Jedenastka Cercle Brugge przed meczem zajmowała 18. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem meczów drużyna Cercle Brugge wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Cercle Brugge w 13. minucie spotkania, gdy Ike Ugbo strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Od 20. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Excelu Mouscron. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Cercle Brugge. W 62. minucie Olivier Deman został zmieniony przez Hannesa Van der Bruggena. W 67. minucie arbiter przyznał kartkę Jeanowi Juniorowi z drużyny gospodarzy. Chwilę później trener Excelu Mouscron postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 72. minucie na plac gry wszedł Imad Faraj, a murawę opuścił Bruno Xadas. Chwilę później trener Cercle Brugge postanowił wzmocnić linię napadu i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Ike'a Ugbo. Na boisko wszedł Ahoueke Denkey, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Między 76. a 88. minutą, boisko opuścili zawodnicy Excelu Mouscron: Deni Hočko, Alessandro Ciranni, na ich miejsce weszli: Harlem-Eddy Gnohéré, Fabrice Olinga. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Kévina Hoggasa, Dina Hotiča zajęli: Thibo Somers, Anthony Musaba. Na 12 minut przed zakończeniem spotkania kartką został ukarany Strahinja Pavlović, piłkarz gości. Jedenastka Excelu Mouscron ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. W 88. minucie wynik na 0-2 podwyższył Ahoueke Denkey. Mimo że jedenastka Excelu Mouscron nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 73 ataki oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Christophe Lepoint. Cztery minuty później arbiter ukarał kartką Giuliana Biancone'a, zawodnika Cercle Brugge. Zespołowi Excelu Mouscron zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Cercle Brugge. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Cercle Brugge w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Już w najbliższą sobotę drużyna Cercle Brugge zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Waasland-Beveren. Natomiast 28 lutego KFCO Beerschot-Wilrijk będzie przeciwnikiem jedenastki Excelu Mouscron w meczu, który odbędzie się w Antwerpii.