Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 89 meczów jedenastka Anderlechtu Bruksela wygrała 63 razy i zanotowała 12 porażek oraz 14 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W pierwszej minucie na listę strzelców wpisał się Olivier Deman. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Dimitar Velkovski. Piłkarze Anderlechtu Bruksela nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 13. minucie gola wyrównującego strzelił Joshua Zirkzee. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Sergio Gómez. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Edgarasowi Utkusowi z zespołu gospodarzy. Była to 19. minuta starcia. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Anderlechtu Bruksela w 29. minucie spotkania, gdy Joshua Zirkzee zdobył drugą bramkę. Asystę przy golu zanotował Yari Verschaeren. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 58. minucie Dino Hotič został zastąpiony przez Áleksa Millána. W tej samej minucie Aske Sampers został zmieniony przez Walda Rubia, co miało wzmocnić zespół Cercle Brugge. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Yariego Verschaerena na Majeeda Ashimeru w 66. minucie oraz Liora Refaelova na Francisa Apelete'a w tej samej minucie. Trener Cercle Brugge postanowił zagrać agresywniej. W 75. minucie zmienił pomocnika Oliviera Demana i na pole gry wprowadził napastnika Ahoueke'a Denkeya. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Benito Raman został zmieniony przez Isaaca Thelina, co miało wzmocnić zespół Anderlechtu Bruksela. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Leonarda Lopesa na Hannesa Van der Bruggena oraz Alexandra Corryna na Serge'a-Philippe'a Raux-Yao. Niedługo później trener Anderlechtu Bruksela postanowił bronić wyniku. W 86. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Joshuę Zirkzeego wszedł Taylor Harwood-Bellis, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry sędzia ukarał kartką Walda Rubia, piłkarza gospodarzy. W drugiej połowie nie padły bramki. Arbiter nie ukarał zawodników Anderlechtu Bruksela żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał dwie żółte. Jedenastka Cercle Brugge w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Już w najbliższą sobotę jedenastka Cercle Brugge rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie RFC Seraing. Natomiast w niedzielę KAA Gent zagra z zespołem Anderlechtu Bruksela na jego terenie.