Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki Sportinga Charleroi. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Sporting Charleroi: Mamadou Fallowi w 26. i Jules'owi Van Cleemputowi w 33. minucie. W tym czasie to zawodnicy Beerschot-Wilrijka otworzyli wynik. W 34. minucie z rzutu karnego bramkę zdobył Raphael Holzhauser. To już piętnaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Beerschot-Wilrijka. Drugą połowę zespół Beerschot-Wilrijka rozpoczął w zmienionym składzie, za Abdouliego Sanyanga wszedł Zakaria Bakkali. Trener Sportinga Charleroi postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 56. minucie na plac gry wszedł Łukasz Teodorczyk, a murawę opuścił Kaveh Rezaei. Trzeba było trochę poczekać, aby Shamar Nicholson wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sportinga Charleroi, strzelając gola w 70. minucie spotkania. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Asystę zanotował Jules Van Cleemput. Trener Beerschot-Wilrijka wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Blessinga Eleke'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Musashi Suzuki. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięskiego gola. W 80. minucie Ali Gholizadeh zastąpił Massima Brunona. W 86. minucie boisko opuścili zawodnicy Sportinga Charleroi: Amine Benchaib, Saido Berahino, a na ich miejsce weszli Mamadou Fall, Marco Ilaimaharitra. W doliczonej czwartej minucie meczu sędzia przyznał kartkę Raphaelowi Holzhauserowi z zespołu gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Beerschot-Wilrijka w 90. minucie spotkania, gdy Raphael Holzhauser zdobył z karnego drugą bramkę. W piątej minucie doliczonego czasu starcia boisko opuścili piłkarze gospodarzy: Pierre Bourdin, Denis Prychynenko, a na ich miejsce weszli Loris Brogno, Raphael Holzhauser. Dwie minuty później arbiter pokazał kartkę Janowi Van den Berghowi, zawodnikowi gospodarzy. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-1. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Sportinga Charleroi rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie KAA Gent. Natomiast w niedzielę KV Oostende zagra z jedenastką Beerschot-Wilrijka na jej terenie.