Po kilkutygodniowym świętowaniu mistrzostwa Hiszpanii piłkarze Barcelony rozjechali się na urlopy oraz zgrupowania reprezentacji. Nie oznacza to jednak, że w klubie nic się nie dzieje, ponieważ Katalończycy przygotowują się do kolejnego okna transferowego. A jest nad czym pracować, ponieważ Barcelona musi załatać dziury po odejściu Sergio Busquetsa oraz Jordiego Alby. Do tego klub planuje także wzmocnienie ofensywy, a to wszystko dzieje się pod czujnym okiem władz La Liga, które dbają o przestrzeganie finansowego fair play. Dlatego też Barcelona musi być gotowa na kilka rozwiązań, które przewidują zatrudnienie zarówno droższych, jak i tańszych zawodników. Dziennik "Sport" donosi, że w tej sytuacji Katalończycy zainteresowali się Lutsharelem Geertruidą z Feyenoordu Rotterdam. Lutsharel Geertruida wzmocni FC Barcelona? Klubowy kolega Sebastiana Szymańskiego nieźle spisał się w minionym sezonie Eredivisie. Niespełna 23-letni boczny obrońca wystąpił w 30 spotkaniach ligowych i zdobył trzy bramki oraz zaliczył dwie asysty. Do tego niedawno zaliczył także w seniorskiej reprezentacji Holandii w marcowym spotkaniu z Francją w eliminacjach do mistrzostw Europy (0-4). Geertruida na pewno nie należy do najdroższych opcji transferowych, ponieważ Transfermarkt wycenia go na 18 mln euro, a według "Sport" Katalończycy są skłonni zapłacić za niego 10 mln euro plus dodatki. Argumentem za obniżeniem ceny może być fakt, że Holender umowę ma relatywnie krótką, bo do czerwca 2025 r. Na razie pozyskanie Geertruida to luźne plany, ale na wzmocnieniu pozycji prawego obrońcy bardzo zależy Deco, nowemu dyrektorowi sportowemu Barcelony. Według hiszpańskich dziennikarzy pomysł zatrudnienia Geertruida to głównie rekomendacja Jordiego Cruyffa.