Od samego początku afery FC Barcelona tłumaczy, że płaciła Enriquezowi Negreirze wyłącznie za dostarczanie do klubu raportów dotyczących pracy poszczególnych sędziów. Główne podejrzenie jest jednak takie, że proceder miał na celu wpływanie na pracę arbitrów na korzyść "Dumy Katalonii". W ostatnim czasie gazeta "Libertad Digital" podała informację o odnalezieniu owych raportów w domu byłego dyrektora FC Barcelony, który zmarł w grudniu 2022 roku. Nie był to jednak wystarczający dowód, aby oczyścić klub ze wszystkich zarzutów. Hiszpańska prokuratura oskarżyła FC Barcelonę i aktualnie sprawa jest w toku. Codziennie na jaw wychodzą kolejne informacje związane z "aferą Negreiry", którą dziś żyje cała piłkarska Hiszpania. Negreira zaprzecza, że płacił sędziom z pieniędzy od Barcelony Dziennik "El Pais" przedstawił tymczasem pełne zeznania, jakie główny bohater afery złożył przed Urzędem Skarbowym w październiku 2021 roku. Wcześniej w świat poszedł cytat Negreiry, który miał powiedzieć hiszpańskiej "skarbówce", że FC Barcelona płaciła za to, żeby praca sędziów była neutralna. Takie przedstawienie sprawy wzbudza bardzo wiele podejrzeń, ponieważ może sugerować chęć wpływu na pracę arbitrów na swoją korzyść. Okazało się jednak, że ów cytat nie jest kompletny, a jego dalsza część mocno zmienia kontekst wypowiedzi. Okazuje się więc, że były wiceszef sędziów mówił jedynie o swoich osobistych odczuciach, co wcześniej pominięto. Dodatkowo w swoich zeznaniach Negreira zaprzeczył, że kiedykolwiek zapłacił jakiemukolwiek sędziemu lub byłemu sędziemu z pieniędzy, które otrzymał od FC Barcelony. Zeznania Negreiry w tej sprawie nie powinny jednak zmienić rzeczywistości FC Barcelony z dnia na dzień. Odpowiednie organy do samego końca będą walczyć o to, aby rozwiać wszelkie wątpliwości i znaleźć dowody na winę lub niewinność klubu. Słowa zamieszanego w całą aferę byłego wiceszefa hiszpańskich sędziów tym dowodem nie będą. Rzucają jednak nieco inne światło na całą sprawę i ostatecznie stanowisko Negreiry może nie być w niej bez znaczenia. Same intencje Hiszpana w tej wypowiedzi pozostają jednak tajemnicą, a to właśnie one są kluczem do rozwiązania całej zagadki.