Mistrzowie Hiszpanii mają czego żałować. W sobotę prowadzili z Realem Madryt 1-0 i mogli przeskoczyć "Królewskich" w tabeli. W ostatnich 30 minutach goście doszli jednak do głosu, strzelili dwie bramki i wygrali spotkanie, dzięki czemu zrzucili Barcelonę na czwarte miejsce i mają nad nią cztery punkty przewagi. Przerażający zjazd, aż trudno to uwierzyć. Katastrofalna pozycja Lewandowskiego Po spotkaniu na szczególnie poirytowanego wyglądał Ilkay Gundogan. Dla Niemca było to pierwsze El Clasico w życiu, ale wygląda na to, że bardzo je przeżywał. Świadczy o tym wywiad, którego udzielił po zakończeniu spotkania. Obok tych słów w Barcelonie nie przeszli obojętnie. Szybko trafiły one do trenera Xaviego Hernandeza, a także do gabinetów prezesów. Zastanawiano się, skąd tak mocna wypowiedź Gundogana, ale rąbka tajemnicy uchyliła dziennikarka Helena Condis. Wisła Kraków atakuje. Mocne słowa po porażce Za pośrednictwem "Cope" przekazała, że Niemiec miał się mocno zirytować, gdy po meczu wszedł do szatni Barcelony i zobaczył tam jednego z zawodników, który bawił się telefonem, nie kryjąc przy tym dobrego humoru. Właśnie to zachowanie miało Gundogana wyprowadzić z równowagi. PJ