Po tym, jak kontuzji wykluczającej go z gry prawdopodobnie do końca sezonu doznał Marc-Andre ter Stegen, momentalnie ruszyły spekulacje na temat następcy Niemca między słupkami bramki w FC Barcelona. Szybko pojawiły się plotki, jakoby "Duma Katalonii" była zainteresowana zakontraktowaniem Wojciecha Szczęsnego, który pod koniec sierpnia zakończył karierę. Spekulacje przybierały na sile z dnia na dzień, aż stało się jasne, że Polak faktycznie wróci z piłkarskiej emerytury i zagra w katalońskim klubie. Jego transfer ogłoszono w środę 2 października, a sam zawodnik nie ukrywał radości z powodu dołączenia do utytułowanego zespołu. "To dla mnie moment dumy. Szczerze byłem gotowy na emeryturę. I byłem szczęśliwy. Nie zrobiłbym tego dla nikogo innego. Ale obecność tutaj w ostatnich dniach, patrzenie na to, jak ludzie mnie traktują i jak ważne jest to dla nich, sprawia, że czuję się dumny będąc częścią tej niezwykłej rodziny" - powiedział. FC Barcelona przypomniała bolesny fakt ws. Szczęsnego. I to tuż po transferze Wojciech Szczęsny czeka na debiut. Co z transmisją meczu z Bayernem? FC Barcelona kolejny mecz ligowy, przeciwko Deportivo Alaves, rozegra w niedzielę 6 października, ale jest mało możliwe, by Szczęsny już wówczas zadebiutował w nowej drużynie. Zdaniem hiszpańskich mediów polski bramkarz po raz pierwszy stanie między słupkami 20 października, kiedy to "Duma Katalonii" podejmie w La Liga Seviillę. Trzy dni później 34-latek może rozegrać pierwszy mecz w barwach Barcelony w Lidze Mistrzów - wtedy to zostanie rozegrane hitowe starcie z Bayernem Monachium. A z racji, że w sezonie 2024/2025 część spotkań w tych rozgrywkach transmituje Telewizja Polska pojawiły się pytania, czy mecz, w którym może wystąpić dwóch Polaków, czyli Szczęsny i Robert Lewandowski, będzie dostępny dla widzów telewizji publicznej. "Umowa na sublicencję pomiędzy TVP a Canal+ mówi, że Telewizja Polska ma mecz drugiego wyboru w środy o godz. 21.00. Odbywa się to w ten sposób, że Canal+ nam mówi, jaki jest ich pierwszy wybór i wtedy my patrzymy na pozostałe spotkania i wybieramy to, co w naszej ocenie jest najciekawsze. Jakbyśmy mieli pierwszy wybór, to musielibyśmy odpowiednio więcej zapłacić" - wyjaśnił w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski. Kwiatkowski dodał, że wspomniane warunki wynegocjowano jeszcze przed tym, zanim obie strony poznały terminarz meczów, więc władze TVP Sport nie wiedziały, spośród jakich spotkań będą mogły wybierać. Taki wariant jest mało prawdopodobny, co oznacza, że jeśli Szczęsny zagra przeciwko Bayernowi, jego premierowy mecz w Lidze Mistrzów w barwach nowego zespołu obejrzą tylko abonenci Canal +. Wojciech Szczęsny na ratunek Barcelonie. Wielka rola dla Polaka, bojowe zadanie