Barcelonarobi, co może, aby jak najszybciej sfinalizować transfer defensywnego pomocnika. Na szczycie jej listy życzeń znajdowali się Martin Zubimendi, Ruben Neves i Marcelo Brozović. Wiadomo już jednak niemal na pewno, że żaden z nich nie przejdzie do klubu Roberta Lewandowskiego. Martin Zubimendi najprawdopodobniej zostanie w Realu Sociedad San Sebastian, a Neves i Brozović wybrali opcję z Arabii Saudyjskiej. Media szybko znalazły nowego faworyta, który w tym momencie jest najbliżej dołączenia do FC Barcelona. Miał dołączyć do Lewandowskiego. Wybrał Arabię Saudyjską Teraz to on jest najbliżej dołączenia do FC Barcelona Chodzi o Daniego Parejo - doświadczonego pomocnika, który aktualnie gra w Villarreal CF. Kibice mają jednak z tym transferem pewien poważny problem. Hiszpan miałby być bowiem zastępcą Sergio Busquetsa. Okazuje się jednak, że byłby to ruch całkowicie nieprzyszłościowy. Parejo jest od Bustqetsa młodszy o zaledwie o dziewięć miesięcy. Piłkarz "Żółtej Łodzi Podwodnej" w sezonie 2023/24 skończy 35 lat. Sprowadzając go, Barcelona musi liczyć się z tym, że potrzeba znalezienia kolejnego defensywnego pomocnika pojawi się bardzo szybko. Umiejętności Daniego Parejo nie wzbudzają wśród fanów żadnych wątpliwości, jednak już metryka jest dla nich sporym problemem. Klub ze stolicy Katalonii stoi jednak pod ścianą. Inni kandydaci ze szczytu listy już jej odpadli, a "pivota" tego lata sprowadzić trzeba. Matteo Moretto informuje, że Dani Parejo posiada w swoim kontrakcie specjalną klauzulę, która pozwalałby mu odejść za darmo. Jednak ze względu na swoje przywiązanie do klubu, piłkarz chciałby, aby Villarreal otrzymał przynajmniej symboliczną zapłatę za ten transfer. Dani Parejo jest pomocnikiem, który na hiszpańskim futbolu "zjadł zęby". W przeszłości zawodnik ten występował w: Realu Madryt, Getafe, Valencii i Villarrealu. W samej Primera Division Hiszpan rozegrał łącznie 457 meczów, zdobył w nich 70 goli i zanotował 78 asyst.