Przed FC Barcelona intensywne lato, jeżeli nie zamierza zwiększać dystansu dzielącego ją od Realu Madryt. "Królewscy" są świeżo po świętowaniu 15. trofeum Ligi Mistrzów, a do tego ogłosili zakontraktowanie Kyliana Mbappe. Podobno "Blaugrana" również ma już plan na przeprowadzenie hitowego transferu. FC Barcelona czuje presję. Real oddala się w zastraszającym tempie Ostatni rok z pewnością nie był łatwy dla fanów FC Barcelona. Po zdobytym w sezonie 2022/2023 mistrzostwie Hiszpanii oczekiwania były spore, a latem doszło do teoretycznie solidnych wzmocnień. Kampania okazała się jednak porażką. "Blaugrana" nie sięgnęła po żadne trofeum, a do tego zaliczyła kilka kolejnych kompromitacji. Część z nich zdarzyła się na boisku (jak kuriozalne porażki w La Liga czy odpadnięcie z Ligi Mistrzów), ale większość poza nim. Cyrk związany z przyszłością Xaviego Hernandeza, liczne odejścia dyrektorów czy tocząca się w tle "sprawa Negreiry" to tylko najważniejsze z nich. Jakby tego było mało, dwa najważniejsze puchary powędrowały do odwiecznego wroga. A przecież Real Madryt miał ten sezon "przeczekać", by podbić Europę już z Kylianem Mbappe w składzie. "Królewskim" zabrakło cierpliwości, ale Francuz i tak ostatecznie zawitał na Santiago Bernabeu. Jeżeli Barcelona nie chce powiększać dystansu do swoich największych rywali, musi jak najszybciej przeprowadzić zmiany i skompletować Hansiemu Flickowi konkurencyjny zespół. Nuda zabroniona w stolicy Katalonii. To on będzie asystował Lewandowskiemu? Kataloński "Sport" ujawnił najbliższe plany Barcelony. Według tego źródła, Deco zakreślił w swoim notatniku nazwisko Nico Williamsa na czerwono. Ma on być nie tylko ulubioną opcją dyrektora sportowego, ale i absolutnym priorytetem. Klub jest gotowy na spore ryzyko, byle sprowadzić do siebie reprezentanta Hiszpanii. Problem związany z okienkiem transferowym w przypadku "Blaugrany" nie zmienia się od lat - są nim finanse. Athletic Club nie zamierza bowiem negocjować w sprawie swojej perełki. Wszystko po to, by przekonać Basków do opcji rozłożenia płatności na raty. Joan Laporta i Deco zdają sobie sprawę, że to jedyny sposób, by sprowadzić do siebie rozchwytywanego 21-latka. A jest, o co walczyć. W minionym sezonie La Liga tylko Alex Baena (14) zaliczył więcej asyst, niż Williams (11). Jego podania z pewnością pomogłyby Robertowi Lewandowskiemu, który podkreśla, że nie zamierza opuszczać stolicy Katalonii. Za piłkarzem Athleticu wyjątkowa kampania. Rozegrał łącznie 37 spotkań. Zanotował w nich osiem bramek i aż 17 asyst.