W spotkaniu z Villarrealem piłkarze Barcelony choć częściowo mieli zrehabilitować się za ostatnie porażki, czyli przegrany finał Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt oraz odpadnięcie w ćwierćfinale Pucharu Króla po przegranej dogrywce z Athletikiem Bilbao. Potyczka z Villarealem zaczęła się jednak dla piłkarzy Xaviego Hernandeza fatalnie. Przegrywali już 0:2, ale wydawało się, że w porę udało im się pozbierać. Najpierw doprowadzili do remisu, a następnie - po samobójczym trafieniu - prowadzili 3:2. Wtedy jednak znów coś się zacięło w ekipie mistrzów Hiszpanii. Najpierw dali sobie wbić trzecią bramkę, a w końcówce seryjnie popełniali komiczne błędy, które skończyły się stratą kolejnych dwóch bramek i porażką 3:5. Tylu bramek Barcelona u siebie nie straciła od 61 lat Jak wyliczyli statystycy zajmujący się hiszpańską piłką, po raz ostatni piłkarze Barcelony tyle bramek na swoim stadionie stracili w 1963 roku, czyli aż 61 lat temu! Wówczas jednak ostre strzelanie w stolicy Katalonii urządzili sobie zawodnicy Realu Madryt, a teraz była to dopiero 14. ekipa La Liga, czyli Villarreal. Już wiadomo, że tę porażkę posadą przypłaci trener Xavi Hernandez. Szkoleniowiec zaraz po meczu odbył rozmowę z zarządem, a następnie spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Kolejne spotkanie mistrzowie Hiszpanii zagrają już w środę, a ich rywalem będzie Osasuna. Mecz także zostanie rozegrany w Barcelonie. PJ