Kibice, dziennikarze, a zapewne i sam Hansi Flick nie mogą już doczekać się debiutu Wojciecha Szczęsnego w barwach FC Barcelona. Zanim jednak do tego dojdzie, polski bramkarz stał się aktywniejszy w przestrzeni medialnej. I udzielił ciekawej wypowiedzi, która na pewno spodoba się fanom "Blaugrany". Szczęsny adaptuje się w Barcelonie Minął już tydzień, odkąd Wojciech Szczęsny został oficjalnie piłkarzem FC Barcelona. Nie zdążył w tym czasie zadebiutować, ale Hiszpanie nie mają wątpliwości, że dojdzie do tego tuż po zakończeniu październikowej przerwy reprezentacyjnej. Tę polski bramkarz spędził częściowo pozwalając nowemu otoczeniu poznać się bliżej. 34-latek udzielił długiego, ciekawego wywiadu dziennikarzom "Mundo Deportivo". W nim nie zabrakło ciekawych wątków. Golkiper wyjawił choćby, w jaki sposób zmienił się Robert Lewandowski, odkąd przeniósł się do stolicy Katalonii. Głośnym echem odbiły się też słowa podziwu dla Pau Cubarsiego czy przyznanie, że nie zamierza rzucać palenia papierosów. W czwartek pojawiły się kolejne materiały "Mundo Deportivo" z udziałem 34-letniego golkipera. Tylko jego bał się Szczęsny. "Wysłał mi tylko trzy piwa" Kataloński dziennik w czwartek opublikował serię krótkich pytań, na które Szczęsny musiał odpowiedzieć. Nie zabrakło zagadnień trywialnych, jak o ulubione jedzenie czy napój. Jedno zwróciło jednak uwagę opinii publicznej. Dotyczyło zawodnika, przeciwko któremu Polak bał się grać. 34-latek mówi o akcji, którą w 2020 roku przeprowadził Messi ze swoim sponsorem. Z okazji strzelenia 644 bramek wysłano piwo każdemu bramkarzowi, któremu choć raz strzelił gola - im więcej było takich bramek, tym i zwiększała się liczba butelek. Szczęsny tylko trzykrotnie skapitulował przeciwko "La Puldze", więc otrzymał trzy piwa. Zresztą, na tym wątku temat Messiego się nie skończył. Później Szczęsny wyznał też, że obronienie rzutu karnego wykonywanego przez Argentyńczyka podczas mistrzostw świata w Katarze jest jego ulubioną interwencją w karierze. Szczęsny najprawdopodobniej zadebiutuje w bordowo-granatowych barwach w niedzielę 20 października. Wtedy FC Barcelona podejmie u siebie Sevillę.