Wraz z przyjściem Roberta Lewandowskiego Barcelona miała odzyskać jakość w ofensywie i Polak, szczególnie w pierwszej części sezonu, świetnie spełniał powierzone zadanie. W pierwszych 12 kolejkach zdobył 13 bramek i został zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców. Od listopada kapitan reprezentacji Polski trafia już znacznie rzadziej (dwie bramki w 10 spotkaniach ligowych), ale mimo to wciąż prowadzi w zestawieniu snajperów La Liga, a Barcelona pewnie podąża po mistrzostwo i przy okazji może pobić jeszcze jeden rekord. FC Barcelona najlepiej broniącą drużyną XXI wieku? W 26 kolejkach tego sezonu, Katalończycy 19 razy nie stracili bramki. Rywale do ich siatki trafili łącznie dziewięć razy, podczas gdy np. bramkarz Realu Madryt dał się pokonać 21 razy. Z kolei Marc-Andre ter Stegen rozgrywa sezon życia. W tym sezonie w La Liga zaliczył już 2340 minut, a to oznacza, że rywale do siatki Barcelony trafiają raz na 240 minut! Jeśli defensywa Katalończyków dalej będzie się tak świetnie spisywać, to ma szansę pobić rekord XXI w. meczów bez straconej bramki we wszystkich ligach TOP5. Na razie ten rekord należy do Chelsea, której bramkarz w sezonie 2004/2005 nie dał się pokonać 25 razy. Jeśli więc Katalończycy jeszcze siedem razy zagraliby na zero "z tyłu" (do końca rozgrywek zostało 12 kolejek), to poprawiliby ten wynik. Dla piłkarzy Xaviego Hernandeza najważniejsze jednak jest utrzymanie przewagi w tabeli nad Realem Madryt. Obecnie Katalończycy mają 12 punktów więcej, a w sobotę (godz. 21, relacja w Interii) zmierzą się na wyjeździe z Elche. Dzień później Real podejmuje Valladolid. PJ