Odkąd Hansi Flick przejął drużynę FC Barcelona, niemal wszyscy piłkarze tego klubu wskoczyli na wyższy poziom piłkarski. Wśród tych, którzy rozczarowują, można wymienić głównie dwóch zawodników - Ferrana Torresa i Ansu Fatiego. Wiele wskazuje na to, że przynajmniej jeden z nich latem pożegna się z "Dumą Katalonii". Chodzi o Ansu Fatiego, który przed poważnymi kontuzjami stawów kolanowych był postrzegany jako potencjalny następca Lionela Messiego. Pojedynek tytanów, Hiszpanie zdecydowali. Lewandowski przegrał przed meczem To koniec Fatiego w Barcelonie? Klub pozwoli mu odejść już zimą Urazy sprawiły, że rozwój Fatiego mocno wyhamował. W tamtym sezonie Hiszpan był wypożyczony do Brighton & Hove Albion, gdzie również nie zanotował żadnego progressu. Teraz gdy pojawia się na murawie w drużynie Barcelony, wygląda niemal jak ciało obce. Hansi Flick zapewniał, iż wierzy w Fatiego i chce na niego postawić, ale ten plan najprawdopodobniej skończy się fiaskiem. - Barça pozwoli Ansu Fatiemu odejść. Jeśli zawodnik będzie tego chciał, zrobi to już zimą - informuje kataloński "Sport". Barcelona wciąż cierpi na brak klasowego lewoskrzydłowego. W tym momencie pozycję tę obsadza Raphinha, który nominalnie gra na prawym skrzydle. Możliwe, że po odejściu Fatiego, klub Roberta Lewandowskiego ruszy na zakupy. Na szczycie listy życzeń wciąż widnieje nazwisko Nico Williamsa. Latem Hiszpan nie dołączył do "Dumy Katalonii", ponieważ nie dogadał się z klubem na płaszczyźnie finansowej.