W niedzielny wieczór FC Barcelona wygrała drugie spotkanie w tym sezonie i tym razem kibice na skuteczność nie mogli specjalnie narzekać. Mistrzowie Hiszpanii zwyciężyli Villarreal 4-3, a do siatki w końcu trafił Robert Lewandowski, który był krytykowany za postawę w dwóch pierwszych spotkaniach. Bramka Polaka była bardzo cenna, bo dała Katalończykom prowadzenie 4-3. Joao Felix wzmocni Barcelonę? Mimo tego w Barcelonie zdają sobie sprawę, że potrzebne będzie wzmocnienie ofensywy. Po odejściu Ousmane Dembele, a także wobec kolejnej kontuzji Pedriego, trener Xavi Hernandez w ataku ma niewielkie pole manewru. Na wzmocnienia Hiszpanie mają jednak coraz mniej czasu, bo okno transferowe otwarte jest do 1 września. Głośno o klubie Polaka. Ten komunikat rozwścieczył kibiców Joan Laporta, prezes mistrzów Hiszpanii zapewnia jednak, że klub finansowo jest przygotowany na wzmocnienia. Prezesa Barcelony dopytano, czy jednym z pozyskanych będzie Joao Felix. O pozyskaniu 23-letniego Portugalczyka mówi się od dłuższego czasu, bo miałby on wspomóc Lewandowskiego jako cofnięty napastnik, a także mógłby wskoczyć do składu w miejsce Polaka. - Jeśli chodzi o Joao Feliksa, to o ten transfer trzeba pytać Deco, który pracuje nad tym, żeby w drużynie była jak największa rywalizacja. Ale myślę, że sprawa jego przyjścia nie jest jeszcze zamknięta - podkreśla Deco. Gorąco na Wiśle. Zapadają ważne decyzje Joao Felix umowę z Atletico Madryt ma ważną do 30 czerwca 2027. W przypadku jego pozyskania, w grę wchodziłoby raczej wypożyczenie z opcją wykupu. PJ