Przegrana z Villarreal oznacza, że szanse Barcelony na obronę mistrzowskiego tytułu są już bardzo niewielkie. Katalończycy tracą do Realu Madryt aż 10 punktów i wygląda na to, że kolejne trofeum muszą spisać na straty. Wcześniej bowiem Katalończycy przegrali finał Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt, a w środę odpadli w ćwierćfinale Pucharu Króla z Athletikiem Bilbao. W sobotę z kolei Barcelona poległa w lidze z Villarrealem. Przegrywała 0:2, następnie wyszła na prowadzenie 3:2, ale fatalnie rozegrała końcówkę i w efekcie przegrała 3:5. Po tym spotkaniu z zarządem Barcelony spotkał się trener Xavi Hernandez, a później szkoleniowiec oświadczył na konferencji prasowej, że po zakończeniu sezonu żegna się z klubem. Dom Julesa Kounde okradziony w trakcie meczu z Villarrealem Całe spotkanie przeciwko Villareal rozegrał Jules Kounde. Po meczu francuski obrońca nie tylko dowiedział się o dymisji Xaviego, ale także o włamaniu do jego domu. Złodzieje skorzystali z faktu, że piłkarz rozgrywa spotkanie, więc mieli wystarczająco dużo czasu, by splądrować nieruchomość. To nie pierwsza taka sytuacja w Barcelonie. Wcześniej piłkarze tego klubu byli wielokrotnie okradani i na ogół miało to miejsce właśnie wtedy, gdy rozgrywali spotkanie. Kolejny mecz u siebie Barcelona zagra w środę, a przeciwnikiem będzie Osasuna. PJ