FC Barcelona wpadła w dołek. W ostatnich dziesięciu dniach jeden mecz wygrała, jeden zremisowała i dwa przegrała. Katalończycy mogli mieć już 10 punktów przewagi nad drugim Realem Madryt i otwartą drogę do mistrzostwa Hiszpanii, tymczasem po niespodziewanej niedzielnej porażce z Almerią (0-1) sprawa tytułu cały czas jest otwarta. W klubie nie zamierzają bagatelizować sygnałów o kryzysie i chcą jak najszybciej wyciągnąć drużynę z dołka, więc wszystkie siły skupione są na mentalnym podniesieniu zawodników. Jak podają hiszpańskie media, podczas treningu Xavi Hernandez miał przekonywać zawodników, że porażka była tylko wypadkiem przy pracy, i że przegrana została tylko jedna bitwa, ale wojna o mistrzostwo Hiszpanii ciągle trwa i na dodatek zdecydowanie prowadzą w niej Katalończycy. Z kolei "Mudno Deportivo" donosi, że z powodu porażki w klubie zdecydowano, że odroczone w czasie zostanie podpisanie nowej umowy przez Sergi Roberto. Hiszpański defensor kontakt miał przedłużyć we wtorek, ale podobno już wcześniej uzgodniono, że ten plan wejdzie w życie, jeśli Barcelona wygra z Almerią. Po porażce Katalończyków zdecydowano więc przenieść wydarzenie na koniec obecnego tygodnia lub początek przyszłego. Jak jednak zapewniają obie strony, sprawa nie jest zagrożona i piłkarz przedłuży umowę prawdopodobnie o rok (obecna wygasa w czerwcu tego roku). Tymczasem Katalończycy nie mają wiele czasu na rozpamiętywanie porażki z Almerią, ponieważ już w czwartek zmierzą się na wyjeździe z Realem w półfinale Pucharu Króla. Wiadomo, że w tym spotkaniu nie wystąpi Robert Lewandowski. Real Madryt - FC Barcelona. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Pierwsze półfinałowe spotkanie Pucharu Króla Real Madryt - FC Barcelona w czwartek o godz. 21. Transmisja w TVP Sport, relacja na Sport.Interia.pl. PJ