FC Barcelona latem będzie chciał wzmocnić każdą z trzech formacji jednym konkretnym nazwiskiem. "Duma Katalonii" jest w tym momencie bardzo blisko sprowadzenia Inigo Martineza z Athletic Club. Umowa hiszpańskiego obrońcy kończy się w 30 czerwca, dzięki czemu będzie on mógł odejść z Kraju Basków do Katalonii całkowicie za darmo. Prawo wolnego transferu dotyczy również Ilkaya Gundogana z Manchesteru City. Wiele wskazuje na to, że niemiecki pomocnik latem po wielu latach opuści "The Citizens", a według Fabrizio Romano bardzo zdeterminowana do sprowadzenia go jest właśnie FC Barcelona. W Barcelonie szykuje się wielki powrót Ostatnim, ale prawdopodobnie najważniejszym zawodnikiem na liście życzeń "Blaugrany" jest jej największa legenda, Lionel Messi. Hiszpańskie i francuskie media są zgodne co do tego, że Argentyńczyk latem opuści Paryż po wygaśnięciu swojego kontraktu. W tym momencie powrót do Barcelony jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Wszyscy wspomnieni piłkarze do juniorów już nie należą. Najmłodszym z nich jest Inigo Martinez, który ma 31 lat. Lionel Messi natomiast w tym roku skończy 36 lat - jego druga przygoda z FC Barcelona będzie zapewne dość krótka. W ostatnich dniach angielskie media informowały, że praktycznie przypieczętowany został również transfer piłkarza Liverpoolu FC - Roberto Firmino. Fabrizio Romano jednak zdementował te informacje, twierdząc, że rozmowy między klubem a Brazylijczykiem nie są na zaawansowanym poziomie. Innym zawodnikiem, którego łączy się z przenosinami do stolicy Katalonii jest Yannick Ferreira Carrasco. Jednak jeśli Barcelona będzie chciała osiągnąć swoje transferowe cele, najpierw będzie musiała sprzedać kilku swoich piłkarzy. Pewni pozostania w klubie nie mogą być: Raphinha, Ansu Fati i Ferran Torres. Dodatkowo klub może zarobić ze sprzedaży wypożyczonych zawodników: Clementa Lengleta, Samuela Umtitiego, Abde czy Francisco Trincao. Na tych ruchach klub chciałby zarobić około 100 milionów euro.