Już kilka dni temu ogłoszono, że transfer Romeu jest blisko, ale teraz pozostały już tylko formalności. Zawodnik ma być zastępcą Sergio Busquetsa, który zdecydował się zamienić Barcelonę na Miami, gdzie wraz Lionelem Messim będzie reprezentował Inter. Romeu na pewno nie jest zawodnikiem z taką przeszłością jak Busquets, ale w CV ma grę m.in. w Chelsea oraz Southampton. Co jednak ciekawe, Hiszpan pierwsze piłkarskie kroki stawiał w szkółce... Barcelony. Z "Dumą Katalonii" związany był w latach 2004 - 2011 i zdążył nawet zadebiutować w pierwszej drużynie. Ostatni sezon Romeu spędził w Gironie, dla której rozegrał 33 spotkania ligowe i zdobył dwie bramki. Jego umowa obowiązuje jeszcze przez dwa lata, więc Katalończycy musieli zdecydować się na zakup. Oriol Romeu zostanie zawodnikiem Barcelony Według nieoficjalnych informacji Gironę do sprzedaży przekonała kwota w wysokości ośmiu milionów euro. W tej sprawie strony już doszły do porozumienia i Hiszpan otrzymał zielone światło na opuszczenie zespołu. Jak podaje dziennikarz Gerard Romero, już dziś zawodnik nie trenował z Gironą, ponieważ udał się do Barcelony. Tam przechodzi testy medyczne i jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to nawet dzisiaj może podpisać kontrakt. Hiszpańskie media podają również, że być może w drugą stronę uda się Pablo Torre. 20-letni zawodnik rezerw Barcelony podobno ma już ustalone warunki przeprowadzki do Girony i na dniach ma się zameldować w nowym klubie. Jeśli Romeu podpisze umowę, to ruszy z zespołem na tourne po Stanach Zjednoczonych. Tam Barcelona zagra sparingi m.in. z Juventusem Turyn (23 lipca), Arsenalem (27 lipca), Realem Madryt (29 lipca) i Milanem (2 sierpnia). PJ