Niepokój w Barcelonie. Nagranie obiegło internet, Lewandowski mocno się zmartwi
Robert Lewandowski wraz z kolegami z reprezentacji Polski nie najlepiej rozpoczął październikową serię gier w Lidze Narodów. Nieco lepiej poradził sobie, chociażby jego zespołowy partner z FC Barcelona, Lamine Yamal. Po zwycięskim meczu z Danią o nastolatku mówi się jednak głównie za sprawą filmu, który błyskawicznie trafił do internetu. Młody sportowiec miał problem z płynnym chodzeniem i najprawdopodobniej czeka go przerwa od grania. To może być efekt przeciążenia. Mistrz Europy ostatnio spędza na boisku naprawdę sporo czasu.
FC Barcelona udanie rozpoczęła misję odzyskania mistrzowskiego tytułu z rąk Realu Madryt. Duma Katalonii plasuje się obecnie na czele tabeli La Ligi i tylko raz schodziła z boiska jako pokonana. Imponuje zwłaszcza formacja ofensywna. Kibice zachwycają się między innymi współpracą Roberta Lewandowskiego z Lamine Yamalem. Niedawny triumfator mistrzostw Europy, pomimo młodego wieku, jest już jedną z większych gwiazd rozgrywek, przez co rzadko kiedy przebywa poza murawą.
I chyba właśnie nadmierne przeciążenie nastolatka daje o sobie znać. Źle dla piłkarza zakończyło się niedawne starcie Hiszpanów z Duńczykami w Lidze Narodów. Główny bohater tego tekstu zszedł dopiero pod koniec doliczonego czasu gry i początkowo nic nie wskazywało na dramat. W mediach społecznościowych pojawił się jednak niepokojący film. Na nagraniu widzimy wyraźnie cierpiącego zawodnika, który kuleje i ma problem z płynnym chodzeniem.
Lamine Yamal przeciążony? Te obrazki nie wyglądają dobrze
Już mówi się o potencjalnej przerwie, przez co w Barcelonie zaczyna robić się nerwowo. Z drugiej strony, sam klub w pewnym stopniu się do tego przyczynił, nie oszczędzając młodziana w wielu potyczkach. "W niedzielę w Ciudad del Fútbol, gdzie reprezentacja Hiszpanii powróci w sobotę wczesnym rankiem, Yamal przejdzie badania lekarskie, które zadecydują, czy pozostanie w składzie, czy wróci do Barcelony. Jego klub uważnie monitoruje sytuację, ponieważ jego stan pozostaje niepokojący" - czytamy na łamach portalu "beinsports.com".
Ewentualny brak nastolatka mógłby źle wpłynąć również na Roberta Lewandowskiego. Oboje świetnie dogadują się na boisku i to właśnie za ich sprawą "Blaugrana" radzi sobie tak dobrze w obecnie trwającej kampanii. Kibice w stolicy Katalonii trzymają więc kciuki, by skończyło się tylko na strachu.
