FC Barcelona rozegrała już pięć meczów, odkąd Wojciech Szczęsny jest jej bramkarzem. Wszystkie te spotkania "Duma Katalonii" pewnie wygrała, a między drogi do bramki strzegł w nich Inaki Pena - wychowanek klubu. W ostatnim El Clasico hiszpański bramkarz zapracował sobie na jeszcze większy kredyt zaufania od Hansiego Flicka i w najbliższym meczu, czyli w derbach Barcelony z Espanyolem, to on z całą pewnością zostanie wybrany do pierwszego składu. Jednak już w najbliższą środę FC Barcelona czeka kolejne bardzo ważne spotkanie w Lidze Mistrzów. Podopieczni Hansiego Flicka polecą do Belgradu na mecz z Crveną Zvezdą. Porażka na inaugurację z AS Monaco sprawiła, że teraz każde spotkanie jest niezwykle istotne, a wspinaczka na szczyt tabeli trudna. Barcelona chce zaś uniknąć dodatkowych spotkań w 1/16 finału. Kompromitacja była o krok. Widzew lepszy od trzecioligowca dopiero w rzutach karnych Szczęsny zadebiutuje w FC Barcelona. Media wskazują na mecz w Belgradzie "El Nacional" informuje, że to właśnie w tym meczu Wojciech Szczęsny ma zadebiutować w barwach FC Barcelona. Kto wie, może jeśli Polak sprawdzi się znakomicie w swoim pierwszym spotkaniu, Hansi Flick pomyśli, czy zmiany w bramce nie warto wprowadzić na stałe. Jedno jest niemalże pewne - rywalizacja o miejsce w składzie na pozycji "portero", czyli bramkarza, w klube ze stolicy Katalonii będzie niesamowicie pasjonująca. W czwartek "Relevo" poinformowało, że FC Barcelona po tym sezonie nie planuje przedłużać kontraktu z Wojciechem Szczęsnym. Dziennikarze podali taką informację, mimo że Polak nie zdążył jeszcze zadebiutować w nowych barwach. Do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze ta wiele spotkań, że decyzja w każdej chwili może się diametralnie zmienić.