Nikt wcześniej w historii La Liga nie może pochwalić się takim osiągnięciem. Ter Stegen w pierwszych jedenastu meczach ligowych dziewięć razy nie puścił bramki. To rekord wszech czasów hiszpańskiej ekstraklasy. Zdołał go pokonać tylko Alexander Isak z Realu Sociedad San Sebastian i w niedawnym El Clasico trzej piłkarze Realu - Karim Benzema, Vinicius Junior i Rodrygo. Ter Stegen jest w wielkiej formie Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że trener Xavi Hernandez ma spore problemy z zestawianiem obrony z powodu kontuzji. Kilka zawodników złapało urazy (Araujo, Christenen, Bellerin, Kounde), kilku grało słabo (Pique czy Garcia). A mimo to niemiecki bramkarz tylko w dwóch meczach ligowych dał sobie strzelić gole. Gorzej było w Lidze Mistrzów ,w której Barcelona w czterech meczach straciła siedem bramek. Ter Stegen w La Liga był niepokonany już przez 636 minut i do klubowego rekordu Claudio Bravo (755) brakowało mu prawie dwie godziny. 30-letni zawodnik jest na właściwej drodze, by sięgnąć po Trofeo Zamora, przyznawane bramkarzowi z najniższą średnią straconych goli. Choć w Barcelonie występuje od 2014 roku, to jeszcze nigdy mu się to nie udało. Rekord Trofeo Zamora w zasięgu Po jedenastu kolejkach ter Stegen traci 0,36 bramki w spotkaniu. Gdyby utrzymał formę, jest w stanie pobić nawet rekord Trofeo Zamora. Do tej pory najmniej przeciętnie straconych bramek w całym sezonie to 0,47. Takim wyczynem popisali się Francesco Liano z Derpotivo La Coruna (sezon 1993/1994) i Jan Oblak z Ateltico Madryt (2015/2016). Przepuścili tylko osiemnaście goli w 38 meczach. Z bramkarzy Barcelony ostatnio wygrali to trofeum Bravo (0,51 gola na mecz - sezon 2014/15) i Victor Valdes (0,5 - 2010/2011).