- Nie tylko Jordi Alba i Busquets pożegnają się z kibicami w niedzielę - zakomunikował 24 maja Gerard Romero. Teraz hiszpański dziennikarz zaktualizował tę informację o dodatkowy szczegół. - Tym piłkarzem nie jest Sergi Roberto - dodał. W tym momencie nie wiadomo, o jakiego piłkarza chodzi, ale skoro w niedzielę po zakończeniu sezonu La Ligi ma on dołączyć do Sergio Busquetsa i Jordiego Alby, aby pożegnać się z kibicami FC Barcelona, najprawdopodobniej nie chodzi o zawodnika, który spędził na Camp Nou tylko jeden sezon. Jeśli słowa Gerarda Romero okażą się prawdą i rzeczywiście trzeci piłkarz pożegna się z kibicami "Dumy Katalonii", może chodzić o Ansu Fatiego, który, podobnie jak Sergio Busquets i Jordi Alba, jest wychowankiem klubu. Romero zapowiada jeszcze jedno odejście z Barcelony. O kogo może chodzić? Ansu Fati na samym początku swojej kariery był postrzegany jako następca Lionela Messiego. Po odejściu Argentyńczyka to właśnie on przejął legendarną "dziesiątkę" na tyle koszulki. Liczne kontuzje sprawiły jednak, że kariera hiszpańskiego skrzydłowego mocno wyhamowała. W kończącym się właśnie sezonie Ansu Fati nie prezentował się nawet w połowie tak dobrze, jak przed poważnymi urazami. Ansu Fati był pomijany przez Xaviego Hernandeza nawet wtedy, gdy pozycja lewoskrzydłowego w danym meczu wymagała rotacji. Mimo że to właśnie Fati na co dzień występuje w tym miejscu na boisku, szkoleniowiec "Blaugrany" wolał sięgać po Gaviego, który jest nominalnym środkowym pomocnikiem. Oczywiście, odejście Ansu Fatiego w tym momencie jest jedynie domysłem, który wydaje się prawdopodobny. Może jednak okazać się, że tego dnia klub ogłosi odejście innego zawodnika. Z odejściem z FC Barcelona od jakiegoś czasu łączony jest Raphinha. W ostatnich dniach pojawiły się również duże wątpliwości co do przyszłości Julesa Kounde i Andreasa Christensena. Lewandowski już tego nie kryje. Polak ma wiadomość dla Niemców. Padły słowa o Bayernie