Wojciech Szczęsny wciąż nie doczekał się debiutu w bordowo-granatowych barwach. Taki stan rzeczy wymusił komentarz na Janie Tomaszewskim na łamach "Super Expressu". Wojciech Szczęsny wciąż czeka. Dla FC Barcelona jeszcze nie zagrał Na przełomie września i października cała piłkarska Polska żyła informacją, że Wojciech Szczęsny podpisze kontrakt z FC Barcelona. Wreszcie marzenie wielu polskich ekspertów i kibiców się spełniło. 34-latek po zaledwie miesiącu zrezygnował z emerytury i postanowił związać się z "Blaugraną" do końca tego sezonu. Klub zgłosił się do niego, gdy kontuzji wykluczającej go z gry do końca sezonu doznał Marc-Andre ter Stegen. Negocjacje trwały kilka dni, ale ostatecznie były bramkarz Juventusu FC postanowił podjąć się ostatniego wyzwania w karierze. Jan Tomaszewski grzmi. "Trzeba mieć nieźle pod sufitem, żeby w to uwierzyć" W zalewie zachwytów nad nowym etapem Szczęsnego głośno przebijały się wypowiedzi Jana Tomaszewskiego. Były bramkarz podkreślał, że nie spodobała mu się decyzja młodszego kolegi po fachu, bo skoro zadeklarował już, iż przechodzi na emeryturę, to powinien słowa dotrzymać. Teraz, gdy sytuacja Szczęsnego w FC Barcelona jest nie najlepsza, 74-latek udzielił kolejnej mocnej wypowiedzi. Później bynajmniej nie spuścił z tonu. "Nawet małe dziecko wie, że w tej chwili pierwszym bramkarzem Barcelony jest Inaki Pena. Wojtek najpierw namieszał, a potem ci "wybitni" dziennikarze i "wybitni" eksperci namieszali, że tam Robert mu obiecał, że Robert jest jego menedżerem, i że on będzie grał. Ba, już niektórzy, a nawet wielu z nich, mówiło, że wyjdzie na Sevillę, Bayern i El Clasico. Proszę państwa, trzeba być naprawdę... Mieć nieźle pod sufitem, żeby w to uwierzyć" - uważa były golkiper. Hansi Flick zapowiedział, że w najbliższym meczu z Bayernem Monachium również nie zamierza zmieniać bramkarza. Wojciech Szczęsny musi zatem uzbroić się w cierpliwość. Początek środowego hitu w Lidze Mistrzów zaplanowano na godzinę 21:00. Już zapraszamy na naszą relację na żywo, do której link znajduje się poniżej.