N'Golo Kante do Barcelony przymierzany jest od kilku tygodni. Ma wzmocnić drugą linię oraz zastąpić Sergio Busquetsa, jeśli Hiszpan nie zdecyduje się przedłużyć wygasającej z końcem sezonu umowy. Jeśli już niemal pewne, że Kante nie zostanie w Chelsea. Do tego klubu przyszedł latem 2016 r. z Leicester i zagrał dla niego ponad 250 meczów. Ten sezon jednak nie jest dla niego udany, ponieważ miesiącami leczył kontuzję. Zagrał tylko w dwóch pierwszych kolejkach Premier League, a później spędzał czas w gabinetach lekarzy oraz fizjoterapeutów. Co prawda w październiku zaczął trenować i przygotowywał się do powrotu, ale uraz odnowił się. Z tego powodu Kante nie pojechał również na mistrzostwa świata i teraz zastanawia się nad przyszłością. Latem wygasa umowa Francuza z Chelsea, więc już w styczniu będzie mógł podpisać kontrakt z nowym klubem. Zainteresowany Kante był także Tottenham, ale na razie zawodnikowi najbliżej do Barcelony. 31-letni pomocnik ma jednak nadzieję, że sprawa zostanie załatwiona jak najszybciej. "Francuzowi zależy na tym, aby już w styczniu osiągnąć porozumienie z Barceloną i w taki sposób załatwić sprawę transferu" - podaje "Diario Sport". Tymczasem Katalończycy przygotowują się do powrotu do rywalizacji w La Liga. Barcelona broni pozycji lidera (ma dwa punkty więcej od Realu Madryt), ale już na początku to zadanie będzie mocno utrudnione, ponieważ w trzech spotkaniach ligowych nie zagra Robert Lewandowski, który został ukarany w meczu z Osasuną. Bez Polaka wicemistrzowie Hiszpanii będą musieli poradzić sobie w starciach z Espanyolem, Atletico Madryt i Getafe. Barcelona - Espanyol. Gdzie i kiedy śledzić spotkanie? Mecz Barcelona - Espanyol 31 grudnia o godz. 14. Relacja na Sport.Interia.pl. PJ