Środowe spotkanie od początku nie układało się po myśli Katalończyków. Już w 10. minucie prowadzenie gościom dał Sadio Mane, a w 32. minucie podwyższył Choupo-Moting. Barcelona grała słabo, ale mimo to miała okazję do zdobycia gola. Tuż przed przerwą Robert Lewandowski padł w polu karnym po interwencji Matthijsa de Ligta. Sędzia Anthony Taylor bez większego wahania odgwizdał rzut karny, ale za moment podszedł obejrzeć sytuację do monitora. Analiza nie trwała długo - arbiter wrócił na murawę, odwołał swoją poprzednią decyzję i anulował żółtą kartkę dla de Ligta. Lewandowski żałuje transferu do Barcelony? W Hiszpanii nie mają wątpliwości Robert Lewandowski wyglądał na mocno zdziwionego, a kibice Barcelony nie wytrzymali i zaczęli krzyczeć: "UEFA is a mafia". Unia Europejskich Związków Piłkarskich jest bowiem u Katalończyków na cenzurowanym, ponieważ fani Barcelony uważają, że w tej edycji Ligi Mistrzów są seryjnie krzywdzeni przez sędziów. Kontrowersyjne decyzje sędziów przeciwko Barcelonie Do pierwszej poważnej kontrowersji doszło w drugiej kolejce, gdy także w meczu z Bayernem Monachium arbiter nie podyktował rzutu karnego za faul na Ousmane Dembele. W następnej kolejce znów było gorąco, bo w meczu z Interem Mediolan gola na 1-1 zdobył Pedri, ale bramki nie uznano. Z kolei w końcówce nie podyktowano rzutu karnego dla Katalończyków za zagranie ręką Denzela Dumfriesa. Po tych pomyłkach trener Barcelony Xavi Hernandez mówił, że jego zdaniem sędziowie powinni po końcowym gwizdku wytłumaczyć się ze swoich decyzji. Jeszcze dalej chcieli pójść działacze wicemistrzów Hiszpanii i planowali złożyć oficjalny protest, ale ostatecznie do tego nie doszło. Pretensje do sędziów Katalończycy mieli także po El Clasico, gdy uważali, że należał im się rzut karny po faulu na Lewandowskim. Kamery przyłapały Roberta Lewandowskiego... Znów to zrobił! [WIDEO] Barcelona w grupie C Ligi Mistrzów zajmie trzecie miejsce i w przyszłym roku będzie grała w Lidze Europy. PJ