Barcelonapowoli się żegna z zawodnikami, którzy doprowadzili klub na szczyt. Z czasów, w których Xavi Hernandez nie był jeszcze trenerem, ale biegał po boisku teraz w kadrze są jeszcze obok Busquetsa, Jordi Alba iGerard Pique. Pożegnanie z kapitanami To jednak 34-letniemu pomocnikowi jako pierwszemu z tej trójki kończy się umowa - wygasa w czerwcu 2023 roku. Na razie Busquets w przeciwieństwie do Alby i Pique gra zwykle w podstawowym składzie, ale Xavi przyznaje, że to się może zmienić. - Jest wciąż ważny, ale będą mecze, w których będzie grał mniej lub w ogóle. Sergio i pozostali kapitanowie [Pique i Alba - przyp. red.] to wartość dodana. Między innymi dzięki nim w szatni jest atmosfera - mówił Xavi przed czwartkowym meczem z Villarreal. Oferty dla Busquetsa na razie brak Szkoleniowiec Barcelony nie chciał powiedzieć, czy Busquets dostanie propozycje nowego kontraktu. Wiadomo, że jest jednym z najlepiej zarabiających w zespole, a kataloński klub musi liczyć pieniądze. - Wygasa mu kontrakt i zobaczymy w trakcie sezonu jak się czuje i co pokazał na boisku. To też jego osobista decyzja. Ja odszedłem z Barcelony, choć dostałem nową ofertę umowy - przypomina Xavi. Katalończycy szukają jednak zawodników na pozycję Busquetsa. Jednym z kandydatów ma być Brazylijczyk Santos. 18-letni środkowy pomocnik właśnie przedłużył kontrakt z Vasco da Gama, w który wpisano klauzulę wykupu opiewającą na 40 mln euro. 18-letni zastępca Santos w seniorach zadebiutował w wieku 17 lat. W tym roku rozegrał 33 spotkania i zdobył siedem goli, ale występuje na drugim poziomie rozgrywek w Brazylii. Młodym pomocnikiem interesuje się też Newcastle, który miał założyć ofertę już latem. Tyle że 35 mln euro to było za mało dla Vasco da Gama. Według "Mundo Deportivo" w sprowadzenie Santosa zaangażował się sam Jordi Cruyff, czyli dyrektor sportowy Barcelony. Jedną z opcji jest pozyskanie zawodnika zimą, ale pozostawienie w Vasco do końca czerwca.