Przez ostatnie dni trwała saga związana z wyborem klubu przez Messiego. Argentyńczyka olbrzymimi pieniędzmi kusili szejkowie z Arabii Saudyjskiej. Kibice Barcelony liczyli, że sentyment przeważy i legenda klubu wróci na Camp Nou. Tymczasem aktualny mistrz świata postawił na amerykańską Major League Soccer i będzie grał w Interze Miami. Działaczom "Dumy Katalonii" nie pozostało więc nic innego, jak pogodzić się z tą decyzją i zacząć wzmacniać drużynę. Jasne było, że po odejściu Sergio Busquetsa będą potrzebni zawodnicy do środka drugiej linii. Wśród kandydatów był wymieniany m. in. Bernardo Silva i Ilka Gundogan. Obaj to zawodnicy Manchesteru City, których w sobotę czeka niezwykle ważne spotkanie - finał Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Z racji tego, że Silva ma wciąż ważną umowę, szanse na pozyskanie Portugalczyka były znacznie mniejsze. Barcelona zmaga się z problemami finansowymi i musi dokładnie liczyć na kogo ja stać. Jednak w związku z tym, że nie będzie Messiego możliwości, trochę wzrosły. Klub z Camp Nou postawi jednak na Gundogana. Barcelona chce ubiec innych chętnych na Gundogana Reprezentantowi Niemiec kończy się bowiem kontrakt z Manchesterem City i już do wzięcia bez sumy odstępnego. Hiszpańskie "Mundo Deportivo" twierdzi, że wszystkie warunki trzyletniego kontraktu zostały ustalone. "Barcelona naciska, by jak najszybciej złożył podpis. Chce ogłosić transfer zaraz po finale Ligi Mistrzów" - napisali Hiszpanie. Tyle że według hiszpańskich mediów Manchester City wcale nie rezygnuje z zatrzymania 33-letniego pomocnika. "Po tym, jak nie udało się sprowadzić Messiego, Barcelona ma większe możliwości płacowe i tym transferem chce dać pozytywny sygnał, a także ubiec kluby z Niemiec, Arabii Saudyjskiej czy Paris Saint Germain." - dodaje "Mundo Deportivo". To byłby pierwszy transfer do Barcelony przed nowym sezonem. Na razie z klubu odchodzili zawodnicy - poza Busquetsem, także Jordi Alba. Jest więc duża szansa, że Gundogan do Warszawy na mecz reprezentacji Polski z Niemcami przyjechał już jako zawodnik Barcelony.