Co do Italii, to ich świetna seria zaczęła się we wrześniu 2018 roku. Przez kolejne lata ekipa prowadzona przez Roberto Manciniego 30 meczów wygrała, a siedem zremisowała. Wszystko skończyło się w październiku zeszłego roku w Mediolanie, gdzie ulegli Hiszpanom. Świetna seria lisów Jak jest z Algierią? Tak jak w przypadku Italii, tak i w przypadku Algierii wiele znaczy odpowiedni selekcjoner. Dla "Lisów Pustyni", jak na afrykańskim kontynencie woła się na reprezentację z północy Czarnego Kontynentu, wszystko zaczęło się z chwilą, kiedy tamtejszą rozbitą i skłóconą kadrę objął Djamel Belmadi, były piłkarz Olympique Marsylia i 20-krotny reprezentant Algierii. Od momentu, jak objął drużynę latem 2018, ta zaczęła swoją niesamowitą serię. W październiku tamtego roku algierskie lisy przegrały wprawdzie eliminacyjne spotkanie w Pucharze Narodów z Beninem 0-1, ale potem zaczęły wygrywać. Apogeum wszystkiego był Puchar Narodów Afryki w 2019 roku na egipskich boiskach, gdzie zespół prowadzony przez Belmadiego nie miał sobie równych i po raz drugi w historii, po 1990 roku, sięgnął po mistrzostwo kontynentu. W poprzednim roku Algierczycy w cuglach wygrali grupę w eliminacjach kolejnego Pucharu Narodów, który teraz rozgrywany jest na stadionach Kamerunu, a jesienią też bez problemów dostali się do trzeciej, decydującej fazy eliminacji mistrzostw świata. W marcu zagrają w jednym z pięciu baraży o awans na mundial do Kataru. W wtorek akurat Algierczycy się nie popisali. W swoim premierowym meczu podczas 33. Africa Cup of Nations ledwie co zremisowali ze Sierra Leone 0:0. To jedna z pierwszych niespodzianek turnieju w Kamerunie, który rozpoczął się w niedzielę. Teraz przed drużyną prowadzoną na boisku przez Riyada Mahreza dwa kolejne mecze w grupie E z Gwineą Równikową w sobotę i z Wybrzeżem Kości Słoniowej (20 stycznia). Jeśli obu tych gier nie przegrają, to w teorii wyrównają rezultat Włochów czyli będą mieli za sobą 37 kolejnych międzypaństwowych meczów bez porażki. Jednak FIFA uważa, że Algierczycy nie mają za sobą serii 35 kolejnych meczów bez porażki, a zaledwie... 25. Liczą inaczej Skąd taka różnica? Według FIFA Algieria przegrała mecz 19 października 2019 roku z Marokiem 0-3 w eliminacjach Mistrzostw Narodów Afryki. To turniej, nie mylić z Pucharem Narodów, w którym biorą udział wyłącznie gracze z miejscowych, lokalnych afrykańskich lig, nie ci co grają w mocnych europejskich klubach. Algierczycy takich starć nie zaliczają do wykazów oficjalnych gier swojej reprezentacji, ale FIFA jak widać tak. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej do wykazu wygranych Algierii zalicz też rozegrany w grudniu w Katarze FIFA Arab Cup, gdzie Algieria wygrała, nie ponosząc porażki. Tymczasem Algierska federacja tych meczów nie uwzględnia w swoim wykazie. Stąd wynikają różnice. Tak czy inaczej "Lisy Pustyni" w najbliższych meczach Pucharu Narodów mają o co grać. Stawką jest obrona mistrza kontynentu. Michał Zichlarz