Wspomniana sytuacja miała miejsce 69. minucie, gdy Warta Poznań wykonywała rzut rożny. Piłka została dośrodkowana w pole karne Legii Warszawa, a tam bez problemów złapał ją Artur Boruc, który chciał wyprowadzić kontratak. Na drodze stanął mu jednak Dawid Szymonowicz, który chciał opóźnić akcję. W tym momencie Artur Boruc pchnął, a może i nawet uderzył swojego rywala w głowę i zagrał piłkę do współpartnera. Sędzia Łukasz Kuźma nie zauważył tego zajścia i puścił grę, lecz w najbliższej przerwie został wezwany do monitora VAR, gdyż interwencję podjęli Piotr Lasyk i Krzysztof Myrmus. Arbiter po analizie powtórek uznał, że Boruc popełnił przewinienie i podyktował rzut karny. Dodatkowo kapitan Legii został ukarany czerwoną kartkę z tytułu gwałtownego i agresywnego zachowania. Kontrowersyjna decyzja sędziego wzbudziła dyskusje! Decyzja sędziego Kuźmy wzbudziła spore kontrowersje i dyskusje, które dosadnie z arbitrem prowadzili zawodnicy Legii i sam Artur Boruc. Na nic to się zdało, a dodatkowo Filip Mladenović obejrzał żółtą kartkę. Do wykonania "jedenastki" podszedł Adam Zrelak, który nie trafił w bramkę. Zgodnie z definicją, gwałtowne i agresywne zachowanie ma miejsce wtedy, gdy: zawodnik używa lub próbuje użyć nieproporcjonalnej siły bądź brutalności w stosunku do przeciwnika, kiedy nie walczą o piłkę. Co więcej, zawodnik, który nie walcząc o piłkę, celowo uderza przeciwnika lub jakąkolwiek inną osobę w głowę lub twarz, czyniąc to przy użyciu ręki lub ramienia, winny jest gwałtownego, agresywnego zachowania, chyba że siła uderzenia była znikoma. Z pewnością nie było tutaj walki o piłkę, a zachowanie Artura Boruca było agresywne. Dodatkowo atak był wykonany w twarz, co jest coraz częściej potępiane przez sędziów na całym świecie. Jaką karę otrzyma Artur Boruc za czerwoną kartkę? Sędziowie przewinienie Artura Boruca musieli uznać za gwałtowne, agresywne zachowanie. Zgodnie z regulaminem rozgrywek za takie przewinienia należy zdyskwalifikować zawodnika w wymiarze nie niższym niż 3 mecze. Istnieje możliwość, że komisja dyscyplinarna uzna, że było to na tyle agresywne zachowanie, że kara powinna być zwiększona. Z pewnością Artur Boruc nie wystąpi w minimum trzech spotkaniach. Dla Legii Warszawa jest to spore osłabienie, a co ważne najbliższe mecze rozegrają z Termaliką Nieciecza i Wisłą Kraków, czyli będą to mecze o tzw. sześć punktów.Czytaj także: Kuriozalna sytuacja w Premier League!Czytaj także: Jasny przekaz UEFA. Więcej kartek dla zawodników