Jak co tydzień Jerzy Mielewski przygląda się siatkarskim wydarzeniom z minionego tygodnia. Jak się okazuje tych w polskiej lidze nie brakowało. Na szczególną uwagę zasłużył mecz pomiędzy Asseco Resovią a Treflem Gdańsk. "Wielkie brawa dla siatkarskich zespołów, które serwują nam w ostatnich dniach prawdziwą siatkarską ucztę. Bardzo dużo spotkań dramatycznych, spotkań stojących na wysokim poziomie. Na końcu, gdy oglądamy mecz Resovia kontra Trefl Gdańsk, górę biorą emocje i dramaturgia wydarzeń. Takie mecze ogląda się kapitalnie" - powiedział w cotygodniowym wideoblogu dziennikarz Polsatu Sport. Ostatnie spotkanie w wykonaniu Resovii do pełen emocji pojedynek. Jak stwierdził Milewski, był to mecz "na żyletki". "Resovia wygrywa kolejne spotkanie z będącym wciąż na fali Treflem Michała Winiarskiego. Ten zespół jest objawieniem i niespodzianką tego sezonu. Trefl przyjeżdża i przegrywa 2-3, ale po meczu na żyletki, który decydował się do ostatniej piłki" - ocenił siatkarski ekspert. Dużą uwagę swoją grą zwrócił Rafał Buszek. Zdaniem Mielewskiego jest to zawodnik, który zasłużył na spore wyróżnienie za pracę, którą wykonał na boisku. "Resovia się budzi. Widać to od dłuższego czasu. [...] Kiedy na początku oglądaliśmy Aseco Resovię, wiele nie najmilszych słów usłyszeli podopieczni i sam trener pod adresem swojej gry. Teraz natomiast można wypowiedzieć same superlatywy. [...] Duże wyróżnienie dla Rafała Buszka za ten pojedynek. Różnie bywało w przypadku skutecznego ataku, natomiast on wykonywał kawał ciężkiej roboty i w defensywie i w przyjęciu" - nadmienił Jerzy Mielewski w siatkarskim podsumowaniu tygodnia dla Interii. A