Cesc Fabregas cofnął się myślą do roku 2000. Przypomniał sobie jak trener juniorów Barcelony przyprowadził na pierwszy trening 13-latka z Argentyny, żeby spróbował swoich sił w ich drużynie. Był nienaturalnie mały, nieśmiały, nie odezwał się słowem. Podczas treningu "jeden na jednego" trener nakazał Fabregasowi "atakuj z całych sił". "Byłeś mikry, ruszyłem więc po piłkę jak po swoje, ale gdy wylądowałem na ziemi, zrozumiałem, że mam do czynienia z kimś wyjątkowym" - napisał w mediach społecznościowych. Messi opuszcza Barcelonę. Poczucie straty Gearard Pique zaczynał razem z nimi w zespole kadetów. Zaraz po tym jak Messi wyleczył złamanie kości strzałkowej w lewej nodze. 21 lat temu przyjęcie do katalońskiego klubu nastolatka z Argentyny nie było łatwe. Poszukujący środków na opłacenie kuracji hormonalnej Messi trwał w niepewności aż trzy miesiące. W końcu odpowiedzialny za sekcje młodzieżowe Carles Rexach podpisał z nim kontrakt w kawiarni na serwetce. Jednym z pierwszych trenerów Messiego, Fabregasa i Pique był Tito Vilanova - potem szkoleniowiec pierwszej drużyny Barcelony, który w meczu ligowym wystawił jedenastu absolwentów szkółki La Masia. W 2014 roku zmarł na nowotwór. Era Messiego trwała niemal 17 lat, od debiutu w 2005 roku do meczu 38. kolejki sezonu 2020-2021. 474 gole w lidze hiszpańskiej i 672 we wszystkich rozgrywkach złożyło się na 35 trofeów. W czwartek okazało się, że Barcelona niespodziewanie traci najlepszego piłkarza w swojej historii. Zadłużonego klubu nie stać już na niego. Tak się złożyło, że w niedzielę kiedy Messi żegnał się oficjalnie, zespół z Katalonii grał o Puchar Gampera (założyciela klubu) z Juventusem Turyn. Opaskę kapitana założył Sergio Busquets, nikt nie odważył się jednak unieść koszulki z numerem 10. To był sparing, trener gości Massimiliano Allegri wymienił 11 piłkarzy (sześciu w przerwie łącznie z Wojciechem Szczęsnym, czterech następnych po godzinie gry). Barcelona zwyciężyła 3-0 po bramkach Depaya, Braithwaite’a i Puiga. Zespół z Katalonii wystąpił bez kilku graczy uważanych za kluczowych. Pomocnik Pedri i obrońca Eric Garcia grali z Brazylią w finale olimpijskim. Obrońca Oscar Mingueza uległ kontuzji na igrzyskach. Z urazem walczy holenderski pomocnik Frankie de Jong, francuski obrońca Lenglet i argentyński napastnik Sergio Aguero (wróci dopiero w listopadzie). Nastoletni Ansu Fati wznowił zaledwie treningi po długiej kontuzji. Ronald Koeman nie wystawił Philippe Coutinho, który jest już zdrowy, ale także pół roku się leczył. Brazylijczyk miał opuścić klub, bo grał słabo, a dużo zarabia, tak jak nieprzydatny w poprzednim sezonie Bośniak Miralem Pjanic. Czy odejście Messiego zmieni coś w ich sytuacji? Na boisku pojawił się stoper Samuel Umtiti. 3000 fanów Barcy wygwizdało Francuza, którego karierę kontuzje kolana torpedują od mundialu w Rosji. Klub chciał się go pozbyć, Francuz nie chce odejść. "Czasem lepiej milczeć, niż mówić" - skomentował gwiazdy. W obronę wziął go Pique, który tłumaczy, że w tak kluczowej chwili piłkarze i kibice Barcy powinni być jednością. Messi opuszcza Barcelonę. Co na to inni? Sergio Aguero przybył do Barcelony by grać z Messim. Niektóre media podały, że po ogłoszeniu rozstania stulecia, chciał uciekać do innego klubu. Po stracie kapitana na Barcelonę padł blady strach. Szok jest głęboki, ale Katalończycy muszą oswoić stratę. Dziura po Messim to szansa dla innych. - Klub stracił najlepszego gracza w historii piłki - mówi Pique. - To nie może pozostać bez wpływu na naszą grę. Messi był królem strzelców La Liga w ostatnich pięciu latach. W minionych 15 sezonach zawsze zdobywał w Primera Division dwucyfrową liczbę bramek. Jest geniuszem, ale ma też swoje ograniczenia. Biegał zdecydowanie najmniej w zespole, mało angażował się w grę defensywną. W ostatnich dwóch sezonach z Messim Barcelona zdobyła jeden Puchar Króla. Antoine Griezmann miał problem, by wyjść z cienia Argentyńczyka. W chwilach jakichkolwiek problemów gracze Barcy oglądali się na swojego kapitana. Nikt inny nie podejmował odpowiedzialności. Teraz to się musi zmienić. Barcelona staje przed szansą wyleczenia się z "messiuzależnienia". - W tej drużynie wciąż są znakomici piłkarze - przekonywał wczoraj Messi. - Barcelona była wielka zanim się w niej pojawiłem i będzie wielka po moim odejściu. Żaden człowiek nie stoi ponad klubem. Nowy sezon będzie inny, ale nie musi być gorszy. Tonący w długach klub został zmuszony do rozstania ze swoim symbolem. Czy pozostali piłkarze odbiorą to jako impuls, czy alibi w razie niepowodzeń? Czy młodzi Fati, Perdi, Eric Garcia, Ronald Araujo, Mingueza, Puig szybciej dojrzeją? Mają im w tym pomóc weterani: Busquets, Pique, De Jong, Alba, Griezmann, Sergi Roberto oraz nowi Aguero, Depay, Emerson. Strata Messiego nie okaże się końcem świata, jeśli Barcelona w miarę szybko porzuci rolę sieroty. La Liga startuje za pięć dni. Dariusz Wołowski