To było jedno z najbardziej szokujących wydarzeń w świecie sportu. Na początku 2011 roku rosyjski potentat paliwowy Sulejman Kerimow, związany z autonomicznym regionem Dagestanu, postanowił stworzyć w Machaczkale potęgę futbolową. 2 tys. km na południe od Moskwy, w mieście liczącym 600 tys. mieszkańców i założonym w 1844 roku nad morzem Kaspijskim jako twierdza Pietrowskoje. Brawurowa gra rosyjskiego oligarchy Machaczkała rozwinęła się dzięki rafineriom naftowym, ale też fabrykom maszyn i tekstyliów. W 2012 roku "Forbes" umieścił Kerimowa na 146. miejscu wśród najbogatszych ludzi świata z majątkiem ocenianym na 6 mld euro. Rok później, na wniosek władz Białorusi, Rosjanin ścigany był międzynarodowym listem gończym przez Interpol. Właśnie w 2013 roku Anży przeżywało szczyt powodzenia. Zajęło trzecie miejsce w lidze rosyjskiej i zagrało w finale Pucharu Rosji. W tamtym sezonie i w następnym klub awansował do 1/8 finału Ligi Europy. Potrafił pokonać Liverpool, Udinese, Hannover, czy Genk. Szybko znalazł się jednak na równi pochyłej. Dwa lata wcześniej Kerimow szokował świat wydając 180 mln euro na transfery. Zatrudnił <a class="db-object" title="Roberto Carlos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-roberto-carlos,sppi,455209" data-id="455209" data-type="p">Roberto Carlosa</a>, <a class="db-object" title="Samuel Eto'o" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-samuel-eto-o,sppi,43121" data-id="43121" data-type="p">Samuela Eto’o</a>, z którego uczynił najlepiej opłacanego wtedy gracza świata z pensją 20 mln euro za sezon. Anży wzmocnili też Jurij Żyrkow z Chelsea i <a class="db-object" title="Lassana Diarra" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lassana-diarra,sppi,52203" data-id="52203" data-type="p">Lassana Diarra</a> z Realu Madryt. To miała być nowa piłkarska potęga zbudowana w rekordowo krótkim czasie. Anży Machaczkała upada na dno Zawodnicy Anży pod wodzą <a class="db-object" title="Guus Hiddink" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-guus-hiddink,sppi,60391" data-id="60391" data-type="p">Hiddinka</a> mieszkali i trenowali w Moskwie, a na mecze u siebie latali 2 tys. km. Latem 2013 roku przyszedł kryzys. Holender podał się do dymisji, klub zaczął pozbywać się gwiazd, chciał postawić na normalność. Odeszło 14 piłkarzy: Eto’o do Chelsea, Żyrkow do Dinamo Moskwa. Szansę gry dostali młodzi. W 2014 roku klub spadł z najwyższej klasy rozgrywkowej zajmując ostatnie miejsce w tabeli. Po roku do niej jednak wrócił. Obecni szefowie klubu przyznają, że nie są w stanie podołać zadłużeniu. Anży zostało pozbawione profesjonalnej licencji. Znalazło się na granicy bankructwa i rozwiązania. "Wierzymy, że nasz klub jeszcze kiedyś powróci, ale bez sponsorów jest to niemożliwe" - napisali do kibiców. ZOBACZ TEŻ: <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-komfortowy-autokar-anzy-machaczkaly-zajety-za-dlugi,nId,3350630">Komfortowy autokar Anży Machaczkała zajęty za długi</a> <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-euro-2016/aktualnosci/news-pavel-vrba-trenerem-anzy-machaczkala,nId,2228003">Pavel Vrba trenerem Anży Machaczkała</a> <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-dynamo-moskwa-pozyskalo-z-anzy-trzech-reprezentantow-kraju,nId,1012196">Dynamo Moskwa zatrudniło trzech reprezentantów kraju z Anży Machaczkała</a>