Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół WSG Wattens wygrał jeden raz, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Po nieciekawym początku meczu piłkarze WSG Wattens nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 26. minucie David Gugganig dał prowadzenie swojemu zespołowi. Przy strzeleniu gola pomagał Nemanja Celic. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników WSG Wattens w 30. minucie spotkania, gdy Kelvin Kwarteng zdobył drugą bramkę. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę drużyna Wolfsberger wyszła w zmienionym składzie, za Stefana Pericia, Eliela Peretza, Kaiego Stratzniga, Michaela Liendla weszli Luka Lochoshvili, Dario Vizinger, Mario Leitgeb, Matthäus Taferner. A kibice WSG Wattens nie mogli już doczekać się wprowadzenia Rennego Smitha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Florian Rieder. Posunięcie trenera było słuszne. Rennego Smitha strzelił czwartego gola w czwartej minucie doliczonego czasu spotkania spotkania. W 65. minucie za Gurama Giorbelidzego wszedł Jonathan Scherzer. Zawodnicy Wolfsberger w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 66. minucie na listę strzelców wpisał się Dejan Joveljić. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Christopher Wernitznig. W 75. minucie boisko opuścili piłkarze WSG Wattens: Tobias Anselm, Johannes Naschberger, a na ich miejsce weszli Zlatko Dedic, Athanasios Petsos. Zespół Wolfsberger ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna WSG Wattens, zdobywając kolejną bramkę. Na 13 minut przed zakończeniem meczu skutecznym uderzeniem popisał się Tobias Anselm. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się David Schnegg. W 81. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Luka Lochoshvili osłabiając tym samym zespół Wolfsberger. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W doliczonej czwartej minucie starcia wynik ustalił Renny Smith. Bramka padła po podaniu Davida Schnegga. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4-1. Sędzia nie ukarał zawodników WSG Wattens żadną kartką, natomiast piłkarzom Wolfsberger pokazał jedną czerwoną. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. 13 grudnia zespół Wolfsberger rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Austria Wiedeń. Tego samego dnia Rapid Wiedeń będzie rywalem drużyny WSG Wattens w meczu, który odbędzie się w Wiedniu.