Był to pojedynek drużyn broniących się przed spadkiem. Grała ze sobą dziewiąta i 11. jedenastka Bundesligi. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 spotkań zespół Sankt Polten wygrał sześć razy, ale więcej przegrywał, bo osiem razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Od 21. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Rheindorf i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 59. minucie sędzia pokazał kartkę Manfredowi Fischerowi z Rheindorf. W 64. minucie Marco Meilinger został zmieniony przez Samuela Ouma. W tej samej minucie trener Rheindorf postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Chinedu Obasi, a murawę opuścił Daniel Nussbaumer. Jedynego gola meczu strzelił Manuel Thurnwald dla jedenastki Rheindorf. Bramka padła w tej samej minucie. Trener Sankt Polten wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko George'a Daviesa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Lukas Tursch. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Rheindorf pokazał trzy. Jedenastka Sankt Polten w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. 21 marca drużyna Rheindorf zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie SV Ried. Tego samego dnia TSV Hartberg będzie gościć zespół Sankt Polten.