Zespół Salzburga bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała pierwsze miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna Salzburga wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Salzburga w trzeciej minucie spotkania, gdy Noah Okafor strzelił pierwszego gola. Asystę przy bramce zaliczył Dominik Szoboszlai. W siódmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania kartkę otrzymał Patrick Farkas z drużyny gospodarzy. Jedenastka WSG Wattens ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 34. minucie Noah Okafor ponownie pokonał bramkarza zmieniając wynik na 2-0. Asystę zanotował Zlatko Junuzović. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy kartką został ukarany David Gugganig, piłkarz gości. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Bramkę na 3-0 zdobył hat-tricka w 57. minucie Noah Okafor. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Masaya Okugawa. Kibice WSG Wattens nie mogli już doczekać się wprowadzenia Floriana Riedera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Johannes Naschberger. W 58. minucie za Nikolaiego Badena wszedł Benjamin Pranter. Między 61. a 70. minutą, boisko opuścili piłkarze Salzburga: Patrick Farkas, Zlatko Junuzović, Dominik Szoboszlai, Karim-David Adeyemi, na ich miejsce weszli: Andreas Ulmer, Mohamed Camara, Enock Mwepu, Sékou Koïta. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Kelvina Kwartenga, Nemani Celic zajęli: Zlatko Dedic, Renny Smith. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Benjaminowi Pranterowi, zawodnikowi WSG Wattens. Po chwili trener Salzburga postanowił bronić wyniku. W 72. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Masayę Okugawę wszedł André Ramalho, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Salzburga utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie Salzburga udało się strzelić gola i wygrać. Niedługo później Sékou Koïta wywołał eksplozję radości wśród kibiców Salzburga, strzelając kolejnego gola w 74. minucie starcia. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego piąte trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Alberta Vallciego. W 75. minucie arbiter pokazał kartkę Mohamedowi Camarze z Salzburga. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku w zespole WSG Wattens doszło do zmiany. Julian Gölles wszedł za Tobiasa Anselma. W 84. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Sékou Koïta z Salzburga. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 5-0. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Salzburga w pierwszej połowie, w drugiej także jedną. Piłkarze drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej również jedną. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. 7 listopada drużyna WSG Wattens rozegra kolejny mecz w St. Pölten. Jej rywalem będzie SKN Sankt Pölten. Natomiast 8 listopada Rapid Wiedeń będzie przeciwnikiem jedenastki Salzburga w meczu, który odbędzie się w Wiedniu.