Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 27 meczów drużyna Salzburga wygrała 15 razy i zanotowała trzy porażki oraz dziewięć remisów. Już w pierwszych minutach zespół Salzburga próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Jérôme Onguéné z drużyny gospodarzy. Była to 43. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 54. minucie sędzia wręczył kartkę Christopherowi Wernitznigowi z Wolfsberger. Na początku drugiej połowy piłkarze Wolfsberger nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 55. minucie na listę strzelców wpisał się Sekou Koita. Sytuację bramkową stworzył Alexander Kofler. Kibice Salzburga nie mogli już doczekać się wprowadzenia Takumiego Minaminę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Fredrik Gulbrandsen. Posunięcie trenera było słuszne. Takumiego Minaminę zdobył kolejną bramkę w czwartej minucie doliczonego czasu meczu spotkania. W 58. minucie kartką został ukarany Diadie Samassekou, zawodnik Salzburga. W 68. minucie Zlatko Junuzović został zmieniony przez Dominika Szoboszlaiego. W 70. minucie kartkę dostał Michael Novak, piłkarz gości. W tej samej minucie Kevin Friesenbichler został zmieniony przez Romana Schmida, co miało wzmocnić jedenastkę Wolfsberger. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Hannesa Wolfa na Smaila Prevljaka. Po chwili trener Wolfsberger postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł Sven Sprangler, a murawę opuścił Marcel Ritzmaier. Na siedem minut przed zakończeniem pojedynku w zespole Wolfsberger doszło do zmiany. Saša Jovanović wszedł za Sekou Koitę. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W 87. minucie Jérôme Onguéné wyrównał wynik meczu. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Dominik Szoboszlai. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Salzburga przyniosły efekt bramkowy. W 89. minucie na listę strzelców wpisał się Moanes Dabour. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 18 strzelonych goli. Asystę przy bramce zanotował Smail Prevljak. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Salzburga, strzelając kolejnego gola. W czwartej minucie doliczonego czasu gry pokonał bramkarza Takumi Minamino. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Bramka padła po podaniu Moanesa Daboura. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 3-1. Zespół Salzburga był w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Piłkarze obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Wolfsberger rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie FC Salzburg. Tego samego dnia Wolfsberger Athletik Club będzie gościć drużynę Salzburga.