Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 20 razy. Drużyna Laska wygrała aż 11 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko cztery. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 28. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Gernota Traunera z Laska, a w 33. minucie Roberta Ljubicica z drużyny przeciwnej. W 41. minucie czerwoną kartkę obejrzał Robert Ljubicic, tym samym drużyna gości musiała większość mecz grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W pierwszych minutach drugiej połowy sędzia pokazał żółtą kartkę Danielowi Luxbacherowi, piłkarzowi gości. Niedługo później trener Sankt Polten postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 64. minucie zastąpił zmęczonego René Gartlera. Na boisko wszedł Alexandar Vucenovic, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trener Laska postanowił zagrać agresywniej. W 65. minucie zmienił obrońcę Christiana Ramsebnera i na pole gry wprowadził napastnika Samuela Tetteha, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Między 70. a 78. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 79. minucie Thomas Goiginger został zmieniony przez Dominika Friesera. W 84. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Philippa Wiesingera z Laska, a w 87. minucie Martina Rasnera z drużyny przeciwnej. W drugiej minucie doliczonego czasu pojedynku boisko opuścili piłkarze Sankt Polten: Daniel Schütz, Ahmet Muhamedbegovic, a na ich miejsce weszli Husein Balic, Luan. Jeśli zespół Laska nie wykorzystał 13 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mógł liczyć na zwycięstwo. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Sankt Polten. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż dziewięć celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną zawodnikom gości w pierwszej połowie, a w drugiej pięć żółtych. Piłkarze drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dwie. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast zespół Sankt Polten w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. 21 kwietnia drużyna Sankt Polten zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie FC Salzburg. Tego samego dnia Austria Wiedeń będzie przeciwnikiem zespołu Laska w meczu, który odbędzie się w Wiedniu.