Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Salzburga w siódmej minucie spotkania, gdy Patson Daka zdobył pierwszą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 15 strzelonych goli. Bramka padła po podaniu Alberta Vallciego. Między 20. a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Austrii Wiedeń oraz dwie drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Salzburga. Trener Salzburga postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 58. minucie na plac gry wszedł Dominik Szoboszlai, a murawę opuścił Masaya Okugawa. Jedenastka Salzburga długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 60 minut, jednak zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Christoph Monschein. To już piętnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Dominik Fitz. Szybko po stracie bramki drużyna gości znów trafiła do bramki rywala. W 70. minucie Patson Daka dał prowadzenie swojemu zespołowi. Asystę przy golu zaliczył Hwang Hee-Chan. W 73. minucie sędzia pokazał kartkę Maximilianowi Wöberowi, piłkarzowi Salzburga. W 75. minucie Benedikt Pichler został zastąpiony przez Patricka Wimmera. W tej samej minucie w jedenastce Salzburga doszło do zmiany. Patrick Farkas wszedł za Hwang Hee-Chana. Na 13 minut przed zakończeniem pojedynku arbiter pokazał kartkę Majeedowi Ashimeru z zespołu gości. Kibice Austrii Wiedeń nie mogli już doczekać się wprowadzenia Maximiliana Saksa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Alexander Grünwald. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującego gola. W 83. minucie w jedenastce Austrii Wiedeń doszło do zmiany. Thomas Ebner wszedł za Michaela Madla. W ostatnich minutach spotkania na boisku emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W samej końcówce meczu na listę strzelców wpisał się Erik Palmer-Brown. Przy strzeleniu gola ponownie asystował Dominik Fitz. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w zespole Salzburga doszło do zmiany. Sekou Koita wszedł za Mërgima Berishę. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom Austrii Wiedeń, a piłkarzom gości pokazał cztery. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 1 marca zespół Salzburga będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie SC Rheindorf Altach. Tego samego dnia Sturm Graz będzie gościć jedenastkę Austrii Wiedeń.