Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 29 pojedynków jedenastka Sturmu Graz wygrała 15 razy i zanotowała 11 porażek oraz trzy remisy. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Wolfsberger w 20. minucie spotkania, gdy Michael Novak zdobył pierwszą bramkę. W 23. minucie arbiter pokazał kartkę Shonowi Weissmanowi z Wolfsberger. Niedługo później Romano Schmid wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wolfsberger, strzelając kolejnego gola w 29. minucie starcia. Sytuację bramkową stworzył Michael Liendl. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wolfsberger w 43. minucie spotkania, gdy Shon Weissman zdobył trzecią bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Asystę przy golu ponownie zaliczył Michael Liendl. W 45. minucie kartki otrzymał Juan Domínguez, Kiril Despodov ze Sturmu Graz. W 63. minucie Kiril Despodov został zastąpiony przez Philippa Huspeka. Trener Sturmu Graz wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Christopha Leitgeba. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Thorsten Röcher. Chwilę później trener Wolfsberger postanowił wzmocnić linię pomocy i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Romana Schmida. Na boisko wszedł Christopher Wernitznig, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 66. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Maria Leitgeba z Wolfsberger, a w 68. minucie Stefana Hierländera z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wolfsberger w 70. minucie spotkania, gdy Christopher Wernitznig zdobył czwartą bramkę. W 75. minucie Anderson Niangbo został zmieniony przez Marca Schmerböcka, a za Maria Leitgeba wszedł na boisko Sven Sprangler, co miało wzmocnić drużynę Wolfsberger. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Bekima Balaja na Markusa Pinka. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-4. Sędzia pokazał trzy żółte kartki piłkarzom Sturmu Graz, a zawodnikom gości przyznał dwie. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 9 listopada zespół Sturmu Graz rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie TSV Hartberg. Natomiast 10 listopada FC Salzburg zagra z zespołem Wolfsberger na jego terenie.