Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W czwartej minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Austrii Wiedeń James Jeggo. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna WSG Wattens , strzelając kolejnego gola. W piątej minucie po rozpoczęciu wynik na 0-2 podwyższył Benjamin Pranter. W 23. minucie arbiter pokazał kartkę Alexandrowi Grünwaldowi, piłkarzowi Austrii Wiedeń. W 34. minucie Clemens Walch został zastąpiony przez Kelvina Yeboaha. W 42. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Tarkana Serbesta z Austrii Wiedeń, a w 43. minucie Michaela Svobodę z drużyny przeciwnej. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Zawodnicy Austrii Wiedeń w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 52. minucie na listę strzelców wpisał się Alon Turgeman. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. Asystę zanotował Christoph Martschinko. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników WSG Wattens w 68. minucie spotkania, gdy Zlatko Dedic strzelił trzeciego gola. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Florian Rieder. W 69. minucie w jedenastce Austrii Wiedeń doszło do zmiany. Maximilian Sax wszedł za Alona Turgemana. Chwilę później trener WSG Wattens postanowił bronić wyniku. W 72. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Floriana Madera wszedł Felix Adjei, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi WSG Wattens utrzymać prowadzenie. W końcu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 73. minucie bramkę kontaktową zdobył Christoph Monschein. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 strzelonych goli. Asystę przy bramce zanotował Maximilian Sax. Chwilę później trener Austrii Wiedeń postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Bright Edomwonyi, a murawę opuścił Dominik Fitz. W 81. minucie Benjamin Pranter został zmieniony przez Floriana Toplitscha, co miało wzmocnić jedenastkę WSG Wattens. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Floriana Kleina na Thomasa Ebnera. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom WSG Wattens: Florianowi Riederowi w 85. minucie i Ferdinandowi Oswaldowi w pierwszej minucie doliczonego czasu starcia. Zespołowi Austrii Wiedeń zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny WSG Wattens. Zespół WSG Wattens zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Austrii Wiedeń, natomiast piłkarzom gości przyznał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 3 listopada jedenastka WSG Wattens będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Innsbrucku. Jej rywalem będzie SC Rheindorf Altach. Tego samego dnia Linzer Athletik Sport Klub będzie przeciwnikiem drużyny Austrii Wiedeń w meczu, który odbędzie się w Pasching.