Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Jedenastka LASku wygrała jeden raz, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Już w pierwszych minutach drużyna LASku próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Po nieciekawym początku meczu piłkarze LASku nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 25. minucie bramkę zdobył Peter Michorl. Jedenastka gości otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 29. minucie gola wyrównującego strzelił David Gugganig. Bramka padła po podaniu Nikolaiego Badena. Niedługo później Nikolai Baden wywołał eksplozję radości wśród kibiców WSG Wattens, zdobywając kolejną bramkę w 37. minucie meczu. Sytuację bramkową stworzył Kelvin Kwarteng. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka WSG Wattens, strzelając kolejnego gola. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy Nikolai Baden po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 1-3. Ponownie w zdobyciu bramki pomógł Kelvin Kwarteng. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 43. minucie na listę strzelców wpisał się James Holland. Przy strzeleniu gola pomógł Thomas Goiginger. W 51. minucie sędzia przyznał kartkę Davidowi Schneggowi z drużyny gości. W 66. minucie za Andreasa Grubera wszedł Husein Balić. W tej samej minucie w zespole LASku doszło do zmiany. Petar Filipović wszedł za Yevgena Cheberkę. Kibice LASku nie mogli już doczekać się wprowadzenia Madsa Møllera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Peter Michorl. W 68. minucie kartkę dostał Fabian Koch, zawodnik WSG Wattens. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy WSG Wattens w 71. minucie spotkania, gdy Kelvin Kwarteng zdobył z karnego czwartą bramkę. Po chwili trener WSG Wattens postanowił bronić wyniku. W 75. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Žana Rogelja wszedł Julian Gölles, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. Od 83 minuty boisko opuścili piłkarze WSG Wattens: Florian Rieder, Nikolai Baden, Athanasios Petsos, Kelvin Kwarteng, na ich miejsce weszli: Benjamin Pranter, Zlatko Dedic, Florian Toplitsch, Stefan Hager. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce René Rennera, Thomasa Goigingera zajęli: Marvin Potzmann, Dominik Reiter. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-4. Przewaga zespołu LASku w posiadaniu piłki była ogromna (64 procent), niestety, pomimo takiej przewagi jedenastka poniosła porażkę. Sędzia nie ukarał zawodników LASku żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał dwie żółte. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą środę jedenastka WSG Wattens zawalczy o kolejne punkty w Innsbrucku. Jej przeciwnikiem będzie SC Rheindorf Altach. Tego samego dnia Wolfsberger Athletik Club będzie gościć jedenastkę LASku.