Snajperzy z wiekiem stają się wolniejsi, być może również bardziej ociężali, aczkolwiek nabyte przez lata umiejętności ustawiania się, wykończenia oraz podporządkowania sobie stoperów sprawiają, że choćby w Ekstraklasie zawodnicy ofensywni przypominają najlepsze wina. Wystarczy spojrzeć na klasyfikację strzelców Ekstraklasy, aby dostrzec, że w naszej rodzimej lidze napastnik im jest starszy, tym lepszy. <a href="https://www.meczyki.pl/bukmacherzy" target="_blank">Bukmacherzy</a> także dostrzegają tę zależność. To jest kraj dla starych ludzi Wg serwisu STS faworytem do sięgnięcia po koronę króla strzelców jest napastnik Lechii Gdańsk - Flavio Paixao. Kurs na triumf Portugalczyka w tej klasyfikacji wynosi 4.00. Przygoda 34-latka z Ekstraklasą najlepiej pokazuje, że snajperzy wraz z wiekiem stają się coraz skuteczniejsi. W debiutanckim sezonie na polskich boiskach Flavio zdobył zaledwie jedną bramkę, następnie zanotował najlepszą indywidualną kampanię, podczas której ustrzelił 18 bramek w 37 spotkaniach. Kolejne sezony mogły sugerować, że Paixao apogeum swojej formy strzeleckiej osiągnął właśnie w sezonie 2014/15, ponieważ Portugalczyk zdobywał kolejno 11, 10 oraz 10 bramek. Bieżące rozgrywki pokazują, że napastnik Lechii po prostu musiał jeszcze nieco dojrzeć do regularnego strzelania. Mamy styczeń, a Paixao już 12 razy znajdował drogę do siatki, co daje wysoką średnią 0,6 bramki na mecz. Jednoosobowa armia Liderem wyścigu o miano najlepszego strzelca Ekstraklasy ex aequo z Paixao jest kolejny 34-latek, czyli Igor Angulo. Hiszpan również zdobył 12 bramek w 20 meczach, ale STS daje mu nieco mniejsze szanse na przegonienie Paixao. Kurs na zwycięstwo napastnika Górnika klasyfikacji strzelców wynosi 4.25. W ubiegłym sezonie snajper zabrzan przegrał rywalizację z Carlitosem o zaledwie jedną bramkę i bieżące rozgrywki będą idealną okazją do wendety Hiszpana. Angulo mimo kompromitującej postawy całej drużyny prowadzonej przez Marcina Brosza imponuje skutecznością, podtrzymując szanse “Górników" na utrzymanie. Zabrzanie w 20 meczach ekstraklasy zdobyli zaledwie 23 bramki, z czego przy czternastu (12 bramek, 2 asysty) z nich uczestniczył 34-letni snajper. Hiszpan nie jest faworytem bukmacherów prawdopodobnie właśnie z powodu braku wsparcia partnerów. Odpowiedzialność za akcje ofensywne Górnika spoczywa wyłącznie na barkach Angulo. W o wiele korzystniejszej sytuacji znajduje się faworyt serwisu STS - Flavio Paixao, który gra u boku wyróżniających się zawodników jak Wolski, Lipski, Haraslin, czy Sobiech. Z drugiej strony Angulo po 30 kolejkach rundy zasadniczej zagra 7 meczów w grupie spadkowej, zatem będzie miał ułatwione zadanie w porównaniu z portugalskim snajperem Lechii, który w decydujących meczach będzie mierzył się z najlepszymi bramkarzami ligi. Powrót króla W podobnej sytuacji znajduje się kolejny zawodnik, w przypadku którego kurs na zwycięstwo w klasyfikacji strzelców wynosi 4.25, czyli Marcin Robak. Śląsk ma na koncie zaledwie oczko więcej niż Górnik Zabrze i wydaje się mało prawdopodobne, aby wrocławianie w ciągu następnych 10 kolejek zdołali odrobić 11 punktów, dzielących ich od miejsca gwarantującego grę w grupie mistrzowskiej. O wiele mniejszą stratę będzie musiał odrobić 36-letni Marcin Robak, jeśli chce po raz trzeci w karierze zostać królem strzelców Ekstraklasy. Napastnik Śląska traci do liderujących Angulo i Paixao zaledwie jedną bramkę. W jego przypadku właśnie gra z teoretycznie słabszymi rywalami może okazać się kluczowa w końcowym rozrachunku. Robak lubuje się w obijaniu ligowych maruderów, o czym najlepiej świadczą np. dublety zdobywane z Zagłębiem Sosnowiec i Miedzią Legnica. Dodatkowych 7 meczów z drużynami tego pokroju może przyczynić się do powtórzenia wyczynu z 2017 roku, gdy Robak został królem strzelców. Jako ciekawostkę warto podać, że tytułem tym musiał wówczas podzielić się z bratem Flavio Paixao, czyli Marco. Jakość w parze z wiekiem Jak widać 3 najlepsze armaty w lidze (Ondrasek ma na koncie tyle samo goli, co Robak, ale odszedł z pogrążonej w kryzysie Wisły do FC Dallas) są już dawno po trzydziestce, ale w zupełności nie wpływa to na ich formę. Wręcz przeciwnie, snajperzy ci wraz z wiekiem nabierają rozpędu. A to nie koniec, ponieważ spoglądając na kolejne miejsca w klasyfikacji strzelców próżno szukać zawodników młodszych niż 28 lat. Jedynym wyjątkiem jest 21-letni Karol Świderski, który zdobył 8 bramek, co oczywiście musiało przykuć uwagę bukmacherów, którzy ustalili kurs na zdobycie korony króla strzelców przez napastnika “Jagi" w wysokości 15.00. Wg serwisu STS nieco większe szanse mają bardziej doświadczeni zawodnicy w osobach Gytkjaera (9 bramek w bieżącym sezonie) oraz obrońcy tytułu - Carlitosa (8 goli). W przypadku obu 28-latków kurs na sięgnięcie po miano najlepszego snajpera wynosi 7.5. Co ciekawe, takim samym dorobkiem, jak napastnik Lecha mogą pochwalić się 28-letni Janota oraz o rok starszy Ricardinho. Kurs na zwycięstwo zarówno napastnika Arki, jak i Wisły Płock jest identyczny i sięga 25.00. Trzeba jednak zauważyć, że obaj panowie prawdopodobnie będą w tak samo korzystniejszej sytuacji, jak Robak i Angulo, a mianowicie otrzymają możliwość zdobywania bramek w meczach z kandydatami do spadku. Z drugiej strony, Gytkjaer, Carlitos i Paixao mogą być na uprzywilejowanej pozycji w tym wyścigu z powodu wysokiej jakości partnerów, którzy będą kreować im o wiele większą liczbę szans. Tylko jedna kwestia pozostaje pewna: na ekstraklasowym tronie przeznaczonym dla najlepszego bombardiera, zasiądzie zawodnik, który powoli może snuć plany o rychło zbliżającej się emeryturze.