Niewiele rzeczy może równać się z szusowaniem w świeżym puchu, z widokami na okoliczne czterotysięczniki. A jeśli dodamy tu jeszcze towarzystwo Jędrka Baranowskiego, jednego z topowych polskich riderów i niepowtarzalną energię uczestników SnowShow, mamy gotowy przepis na prawdziwe freeride’owe święto. Dowiedzcie się, czym jest ZIMNO Freeride Camp, zobaczcie, jak wyglądała tegoroczna edycja i przekonajcie się, dlaczego nie może zabraknąć Was tam za rok! Zażyjcie ruchu w świeżym puchu! SnowShow jeździ w Alpy praktycznie w każdym tygodniu od początku grudnia do końca kwietnia, ale w ich kalendarzu co roku znajdziecie kilka wydarzeń specjalnych. Jednym z nich jest styczniowy Freeride Camp, współorganizowany z ich partnerem, ZIMNO. Wyjazd ten to przede wszystkim tydzień białego szaleństwa poza trasami. W końcu tam, gdzie kończy się ubity śnieg, zaczyna się prawdziwa zabawa! Za dnia szlifuje się więc umiejętności jazdy freeride’owej pod okiem doświadczonego ridera i przeciera nowe szlaki w świeżym puchu. Wieczorami rozkręcane są natomiast rozmaite atrakcje, jak przystało na SnowShow. A kiedy jedzie też ZIMNO, wiadomo, że nie może zabraknąć także konkursów z ich sztosowymi nagrodami oraz testów sprzętu! Miejscówka z najwyższej światowej półki Taki format wymaga jednak niezawodnej miejscówki. Wybór padł więc na szwajcarskie Verbier - prestiżowy resort, będący częścią mega kompleksu 4 Dolin. Freeride’owo lokacja ta należy do absolutnego światowego topu za sprawą doskonałych statystyk śniegowych i sprzyjającego jeździe off-piste ukształtowania terenu. O randze Verbier świadczy fakt, iż co roku odbywa się tu finał cyklu World Freeride Tour, uznawanego za mistrzostwa świata w tej dyscyplinie. Pod opieką wyczynowca Sednem Freeride Campu są oczywiście szkolenia. W tym roku do ich poprowadzenia został zaproszony wyjątkowy pro rider. Jędrek Baranowski, z krwi i kości zakopiańczyk, jest skialpinistą i przewodnikiem wysokogórskim IVBV. W maju 2021 razem z Andrzejem Bargielem zdobył szczyt Laila Peak (6096 m n.p.m.) w Karakorum, na którym stanęli jako pierwsi Polacy w historii, a następnie zjechali spod jego wierzchołka na nartach. Jędrek jest też jedynym polskim zawodnikiem wśród mężczyzn, startującym w serii Freeride World Qualifier. Warunki, jak na zamówienie Perfekcyjna miejscówka? Jest! Verbier, Szwajcaria. Doskonały instruktor? Na pokładzie! Jędrek Baranowski. Najlepszy sprzęt? Zdecydowanie! Od ZIMNO. Zajawkowi uczestnicy? Jak zawsze, niezawodni! Tylko na SnowShow. Oto ZIMNO Freeride Camp 2022! W Szwajcarii już na dzień dobry pojawił się wymarzony warun - padało mnóstwo świeżego śniegu! Wszyscy riderzy mogli więc już pierwszego ranka ruszyć szaleć poza trasami. Z kolei grupa szkoleniowa rozpoczęła wtedy swoje zajęcia z Jędrkiem Baranowskim. Codziennie przez pół dnia poznawali oni tajniki freeride’u pod jego okiem. Szlifowali jednak nie tylko technikę jazdy w głębokim śniegu. Znaczna część kursu poświęcona była zasadom bezpieczeństwa, jakimi rządzi się ta dyscyplina. Całokształt szkolenia najlepiej podsumowują słowa samego Jędrka: "Pierwsze dni w niesamowitym Verbier powitały nas obfitym opadem śniegu, więc wstrzeliliśmy się w dziesiątkę! Było to naprawdę dobre szkolenie z pełną energii grupą. Przeszliśmy wspólnie przez kluczowe elementy jazdy poza trasą: lawinowe ABC, analizę obecnych warunków czy przekroju warstwowego śniegu." Wyjazd dla każdego Takie specjalne wydarzenia SnowShow organizuje właśnie po to, by dać uczestnikom solidne podstawy do samodzielnego korzystania z uroków freeride’u. Kwestię tą zgrabnie ujął jeden z uczestników wyjazdu, Maciek: "Świetne szkolenie i świetna ekipa. Jazda poza trasą wydaje się banalnie prosta - w rzeczywistości jest zupełnie inaczej, a szereg niebezpieczeństw, o których możemy nie mieć pojęcia, czyha na każdym kroku. Dzięki za ogromny kawał wiedzy i genialne towarzystwo, Jędrek! A dla SnowShow i ZIMNO wielki szacun za organizację tego wyjazdu." Choć wyjazd ten był oczywiście świętem freeride’u, brały w nim udział również osoby, które niekoniecznie lubią szaleć poza wyznaczonymi stokami. Jednak i one zdecydowanie doceniły tę miejscówkę - w końcu Verbier wraz z kompleksem 4 Dolin to aż 412 km perfekcyjnie przygotowanych szwajcarskich tras do dyspozycji! A niezależnie od śniegowych upodobań, wszyscy razem rozkręcali integrację podczas zorganizowanych atrakcji jak np. pokaz filmu Jędrka i Andrzeja z Laila Peak czy też bardziej spontanicznych okazji. Dlatego właśnie, tego rodzaju wydarzenia są dla wszystkich miłośników białego szaleństwa! Szwajcaria wciąż wzywa! Freeride Camp 2022 już za nami, ale w tym sezonie wciąż możecie jeszcze wyruszyć do Verbier ze SnowShow i na własną rękę eksplorować tamte okolice poza ubitymi trasami - sprawdźcie ich pozostałe tegoroczne wyjazdy do Szwajcarii. Tymczasem prace nad kolejną edycją tego specjalnego wydarzenia już trwają! Nie zabraknie światowej klasy miejscówek, szkoleń z topowym pro riderem i tej jedynej w swoim rodzaju atmosfery. Zapiszcie sobie w kalendarzach, że w styczniu 2023 szalejecie w świeżym puchu ze SnowShow!