Zespół Gimnasia przed meczem zajmował 24. pozycję w tabeli, zatem musiał zdobywać punkty, żeby wyrwać się ze strefy spadkowej. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 33 starcia drużyna Racing Club wygrała 16 razy i zanotowała dziewięć porażek oraz osiem remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 21. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Marca Torsiglieriego z Gimnasia, a w 29. minucie Leonarda Sigalego z drużyny przeciwnej. Tymczasem piłkarze Racing Club nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 36. minucie Diego González dał prowadzenie swojej jedenastce. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył David Barbona. Na osiem minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter wręczył kartkę Horaciowi Tijanovichowi z drużyny gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Racing Club. Zespół Gimnasia nie zraził się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 52. minucie gola wyrównującego strzelił Ariel García. W zdobyciu bramki pomógł Leonardo Morales. Niedługo po stracie bramki drużyna gości znów trafiła do bramki rywala. W 54. minucie na listę strzelców wpisał się Federico Zaracho. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 57. minucie, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom jedenastki gości: Alejandrowi Donattiemu i Diego Gonzálezowi. W 62. minucie za Pabla Velázqueza wszedł Claudio Spinelli. W 63. minucie w zespole Racing Club doszło do zmiany. Walter Montoya wszedł za Diego Gonzáleza. Chwilę później trener Gimnasia postanowił wzmocnić linię napadu i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Maximiliana Combę. Na boisko wszedł Jesús Vargas, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter ukarał kartką Federica Zaracha, zawodnika Racing Club. Chwilę później trener Racing Club postanowił bronić wyniku. W 75. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Davida Barbonę wszedł Lucas Orbán, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Racing Club utrzymać prowadzenie. W 79. minucie kartką został ukarany Manuel Guanini, piłkarz gospodarzy. W 81. minucie Franco Mussis został zmieniony przez Brahiana Alemána, co miało wzmocnić drużynę Gimnasia. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lisandra Lopeza na Matíasa Rojasa. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-2. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gości w pierwszej połowie, a w drugiej trzy. Piłkarze drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, natomiast w drugiej jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 22 września drużyna Racing Club będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Arsenal de Sarandí. Natomiast 24 września CA Talleres de Córdoba będzie rywalem jedenastki Gimnasia w meczu, który odbędzie się w Ciudadzie de Kordobie.