Jedenastka River Plate bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował pierwsze miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 10 spotkań jedenastka Atletico Tucuman wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo aż sześć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Atletico Tucuman nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 19. minucie na listę strzelców wpisał się Javier Toledo. Asystę zaliczył Nicolás Aguirre. Między 23. a 33. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy. Zawodnicy gości nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 35. minucie Matías Suárez wyrównał wynik meczu. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Milton Casco. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy sędzia pokazał kartkę Diego De La Cruzowi z River Plate. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Trener Atletico Tucuman wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Leonarda Heredię. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Nicolás Aguirre. Trener River Plate postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł Juan Quintero, a murawę opuścił Javier Pinola. W 68. minucie za Lucasa Melana wszedł Ariel Rojas. W 75. minucie kartkę dostał Guillermo Acosta, zawodnik gospodarzy. W 76. minucie Guillermo Acosta został zmieniony przez Ramira Carrerę, co miało wzmocnić zespół Atletico Tucuman. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Matíasa Suáreza na Ignacia Scocca w 78. minucie oraz Miltona Casca na Lucasa Pratto w tej samej minucie. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga drużyny River Plate w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Zespół Atletico Tucuman zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.