Jedenastka Arsenalu de Sarandi bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała siódmą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 30 razy. Zespół Velez wygrał aż 13 razy, zremisował 12, a przegrał tylko pięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Velez w 13. minucie spotkania, gdy Adrián Centurión zdobył pierwszą bramkę. Przy zdobyciu bramki pomógł Mauro Pittón. Jedenastka gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół Velez, strzelając kolejnego gola. Po kwadransie gry wpakował piłkę do siatki rywali Lucas Janson. Asystę zanotował Pablo Galdames. W 25. minucie za Lucasa Pioviego wszedł Ezequiel Cérica. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Arsenal de Sarandi: Ezequielowi Cérice w 27. i Emilianowi Méndezowi w 36. minucie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Maximiliano Romero wywołał eksplozję radości wśród kibiców Velez, zdobywając kolejną bramkę w 47. minucie starcia. Asystę przy golu zaliczył Braian Cufré. W 57. minucie w drużynie Arsenalu de Sarandi doszło do zmiany. Alejo Antilef wszedł za Jesúsa Sorairego. W 64. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Maximiliano Romero z Velez. Bramka padła po podaniu Maura Pittóna. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 0-4. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Arsenalu de Sarandi pokazał dwie żółte. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. 1 marca drużyna Arsenalu de Sarandi rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie CA Rosario Central. Natomiast 2 marca Argentinos Juniors zagra z drużyną Velez na jej terenie.