Zespół Lanus bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała trzecie miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 37 starć drużyna Lanus wygrała 13 razy i zanotowała dziewięć porażek oraz 15 remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Lanus: Tomásowi Belmontemu w 27. i Alexandrowi Bernabeiemu w 42. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Dopiero w drugiej połowie Sebastián Palacios wywołał eksplozję radości wśród kibiców Newell's Old Boys , zdobywając bramkę w 58. minucie starcia. W 62. minucie sędzia ukarał kartką Cristiana Lemę, zawodnika gości. W 63. minucie na listę strzelców wpisał się José Sand. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. W 64. minucie Matías Esquivel został zmieniony przez Fernanda Belluschiego. W 66. minucie kartkę otrzymał Aníbal Moreno z jedenastki gości. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Newell's Old Boys doszło do zmiany. Braian Rivero wszedł za Aníbala Morena. Chwilę później trener Newell's Old Boys postanowił wzmocnić linię napadu i w 74. minucie zastąpił zmęczonego Luísa Leala. Na boisko wszedł Alexis Rodríguez, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. A kibice Lanus nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nicolása Orsiniego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 16 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Carlos Auzqui. W 82. minucie Sebastián Palacios został zmieniony przez Lucasa Albertenga, co miało wzmocnić zespół Newell's Old Boys. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Damiána Morena na Facunda Péreza. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Newell's Old Boys zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Colón de Santa Fe. Tego samego dnia Atlético Tucumán będzie rywalem drużyny Lanus w meczu, który odbędzie się w Sanie Miguel de Tucumánie.