Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 35 spotkań drużyna San Lorenzo wygrała 13 razy i zanotowała 10 porażek oraz 12 remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Marco Torsiglieri z drużyny gospodarzy. Była to 32. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie za Claudia Spinellego wszedł Pablo Velázquez. Trener Gimnasia postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Franca Mussisa i na pole gry wprowadził napastnika Leandra Contína. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 64. minucie Adam Bareiro został zmieniony przez Alexandra Díaza, a za Fernanda Belluschiego wszedł na boisko Mauro Pittón, co miało wzmocnić zespół San Lorenzo. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ariela Garcíę na Lucasa Lichta. Arbiter wręczył żółte kartki zawodnikom Gimnasia: Arielowi Garcíi w 65. i Maximilianowi Combie w 74. minucie. Jedyną bramkę meczu zdobył Bruno Pittón dla jedenastki San Lorenzo. Bramka padła w tej samej minucie. W 82. minucie kartkę otrzymał Lucas Menossi z San Lorenzo. Chwilę później trener San Lorenzo postanowił bronić wyniku. W 85. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Cristiana Barriosa wszedł Santiago Vergini, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku arbiter ukarał kartką Gerónima Pobletego, piłkarza San Lorenzo. Jeśli drużyna Gimnasia nie wykorzystała 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 18 sierpnia drużyna San Lorenzo będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie CA Rosario Central. Tego samego dnia Colón de Santa Fe będzie przeciwnikiem jedenastki Gimnasia w meczu, który odbędzie się w Ciudadzie de Santa Fe.