Było to spotkanie zespołów z czołówki tabeli. Zapowiadał się ciekawy pojedynek, gdyż spotkały się czwarta i trzecia drużyna Primera Division. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 31 meczów zespół Lanus wygrał 15 razy i zanotował siedem porażek oraz dziewięć remisów. Od pierwszych minut drużyna Argentinos Juniors zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Lanus była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Między 27. a 37. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom Argentinos Juniors i trzy drużynie przeciwnej. W 39. minucie Iván Colman został zmieniony przez Césara Florentína. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 55. minucie w drużynie Lanus doszło do zmiany. Lucas Vera wszedł za Matíasa Esquivela. W 65. minucie kartkę obejrzał Lucas Chávez z Argentinos Juniors. Trener Lanus wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Nicolása Orsiniego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Carlos Auzqui. W 74. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, jednak bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół Argentinos Juniors. W 77. minucie Lautaro Acosta został zmieniony przez Pedro De la Vegę, co miało wzmocnić drużynę Lanus. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Santiago Silvę na Edwara Lópeza oraz Damiána Batalliniego na Matka Miljevica. Na pięć minut przed zakończeniem starcia sędzia ukarał kartką Lucasa Verę, piłkarza gości. Jedenastka Argentinos Juniors miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza Lanus. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż dziewięć celnych strzałów. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter w pierwszej połowie przyznał cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast w drugiej jedną. Piłkarze Lanus dostali w pierwszej połowie trzy żółte kartki, a w drugiej dwie mniej. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. 15 lutego zespół Argentinos Juniors zawalczy o kolejne punkty w Sanie Miguel de Tucumánie. Jego rywalem będzie Atlético Tucumán. Natomiast 16 lutego Newell's Old Boys Rosario zagra z jedenastką Lanus na jej terenie.