Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Jedenastka Racing Club wygrała aż cztery razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko dwa. Już w pierwszych minutach drużyna Racing Club próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy arbiter pokazał kartkę Cristianowi Erbesowi, zawodnikowi gości. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Racing Club w 40. minucie spotkania, gdy Mauricio Martínez strzelił pierwszego gola. W 42. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Javiera Toleda z Atletico Tucuman, a w drugiej minucie doliczonego czasu Mauricia Martíneza z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Racing Club. Trener Racing Club postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Jonathan Cristaldo, a murawę opuścił David Barbona. W 55. minucie za Tiaga Banegę wszedł Leonardo Sigali. Zawodnicy gości otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 61. minucie na listę strzelców wpisał się Javier Toledo. Trener Atletico Tucuman postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił pomocnika Ramira Carrerę i na pole gry wprowadził napastnika Augusta Lottiego, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Eugenio Mena z drużyny gospodarzy. Była to 79. minuta pojedynku. W 79. minucie Héctor Fértoli został zmieniony przez Carlosa Alcaraza, co miało wzmocnić zespół Racing Club. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Leandra Díaza na José Fernandeza oraz Cristiana Erbesa na Gustava Toledo. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Jedenastka Atletico Tucuman zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Atletico Tucuman zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie CSD Defensa y Justicia. Natomiast w niedzielę Argentinos Juniors będzie rywalem zespołu Racing Club w meczu, który odbędzie się w Capital Federal.